Przed Orlenem ogromna szansa w F1. Czy ją wykorzysta?

Materiały prasowe / Alpha Tauri / Na zdjęciu: Yuki Tsunoda
Materiały prasowe / Alpha Tauri / Na zdjęciu: Yuki Tsunoda

Brand Alpha Tauri po sezonie 2023 zniknie z F1. Zespół z Faenzy ma przybrać nazwę sponsora, który złoży najkorzystniejszą ofertę. To ogromna szansa dla Orlenu. Polska firma obecnie jest partnerem głównym ekipy należącej do Red Bulla.

Orlen konsekwentnie promuje się poprzez Formułę 1 od 2019 roku, najpierw będąc sponsorem Williamsa, a następnie Alfy Romeo. Przed tym sezonem płocka firma zmieniła partnera, stawiając na współpracę z Alpha Tauri. Równocześnie Orlen przestał być sponsorem tytularnym i nie widnieje w oficjalnej nazwie zespołu F1, zadowalając się rolą partnera głównego. To może się jednak zmienić.

Alpha Tauri to marka odzieżowa, którą Red Bull promuje poprzez F1 od roku 2020. W firmie zapadła jednak decyzja, by zrezygnować z tego brandu. Ubrania sygnowane przez "czerwone byki" są bowiem dostępne tylko na kilku rynkach i wiele osób nie ma w ogóle pojęcia, skąd wzięła się nazwa Alpha Tauri.

- Nie sądzę - powiedział Franz Tost, pytany o możliwość powrotu do do dawnej nazwy zespołu z Faenzy - Toro Rosso. Szef ekipy należącej do Red Bulla spodziewa się umieszczenia w nazwie sponsora, bo "można na tym zarobić sporo pieniędzy".

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: zastawili pułapki na kolarzy! "Przez takie głupoty..."

- W tym okresie wszystkie zespoły negocjują ze sponsorami. My też prowadzimy takie rozmowy. Sponsor tytularny to bardzo atrakcyjna opcja. Rozmawiamy z różnymi firmami. Na szczęście zainteresowanie Alpha Tauri jest duże. Nic nie jest jednak potwierdzone, nic nie zostało podpisane. Wszystko zajmie kilka miesięcy, zanim zostanie załatwione - dodał Tost, cytowany przez motorsport.com.

Czy z tej szansy skorzysta Orlen? Polski gigant był sponsorem tytularnym Alfy Romeo w latach 2020-2022. Wówczas jego kontrakt opiewał na kwotę ok. 10-12 mln dolarów. Wzrost popularności F1 sprawił, że przed tym rokiem szwajcarski zespół otrzymał znacznie korzystniejszą ofertę z firmy Stake, która zaoferowała Alfie Romeo ok. 30 mln dolarów za sezon. To z kolei skłoniło Orlen do poszukania innego partnera i współpracy z Alpha Tauri.

- Częścią naszego rebrandingu jest ustanowienie zestawu wartości, których chcemy się trzymać i odbycie na tej podstawie rozmów z kilkoma sponsorami. Oferujemy im możliwość pojawienia się w nazwie. Niestety, ponieważ jesteśmy związani umowami, nie mogę ujawnić szczegółów - przekazał Peter Bayer, sekretarz generalny Alpha Tauri.

Jedno jest pewne - gdyby Orlen chciał, aby Alpha Tauri przekształciło się w zespół funkcjonujący pod nazwą np. Orlen Team, musiałby wyłożyć większą gotówkę niż do tej pory.

Czytaj także:
Zwolnienie kierowcy w F1 przesądzone? Decyzja możliwa jeszcze w lipcu
Zespoły F1 wściekłe na sędziów. Żenujące obrazki w GP Austrii

Źródło artykułu: WP SportoweFakty