Zmiana przepisów powstrzyma Red Bulla? Dominacja Verstappena problemem dla F1

Materiały prasowe / Red Bull / Na zdjęciu: Max Verstappen
Materiały prasowe / Red Bull / Na zdjęciu: Max Verstappen

Dominacja Red Bull Racing i Maxa Verstappena zaczyna być problemem dla F1. Część osób sugeruje, że należałoby dokonać nagłej zmiany przepisów, aby utrudnić życie "czerwonym bykom". Holender jest przeciwnikiem takiego pomysłu.

Zmiana przepisów technicznych w Formule 1 w roku 2022 zakończyła dominację Mercedesa, ale równocześnie doprowadziła do powstania nowego hegemona. Został nim Red Bull Racing. Max Verstappen w cuglach zdobył tytuł mistrzowski w trakcie ubiegłej kampanii F1, a w tym sezonie przewaga "czerwonych byków" nad rywalami zdaje się być jeszcze większa.

Red Bull wygrał wszystkie tegoroczne wyścigi i na razie nie zanosi się, aby ktokolwiek miał przerwać zwycięską passę zespołu z Milton Keynes. Podobnie jak to miało miejsce w przypadku dominacji Mercedesa na początku ery hybrydowej, pojawiają się głosy o konieczności wprowadzenia nagłych zmian w przepisach F1.

Część ekspertów sugeruje, że poprzez zmianę przepisów uda się przerwać dominację Red Bulla, co będzie miało pozytywny wpływ na F1. Ciągłe zwycięstwa Verstappena mogą bowiem odebrać fanów królowej motorsportu. Co na to Holender? Nie będzie zaskoczeniem to, że nie popiera on tego pomysłu.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: niesamowite wideo w mediach Barcelony. Zobacz, co zrobił... siekierą

Zdaniem Verstappena, najlepszym rozwiązaniem jest pozostawienie obecnych regulacji bez jakiejkolwiek ingerencji. - Zawsze widzieliśmy dominację w F1, to nic nowego. Im dłużej pozostawisz przepisy bez zmian, tym bardziej stawka się wyrówna - powiedział Holender, cytowany przez motorsport.com.

- Zdarzały się sezony, gdy walczyły dwa, może trzy zespoły. Jednak, gdy spojrzymy na lata 80., 90., początek XXI wieku, a nawet ostatnią dekadę, to zawsze mieliśmy ogromną dominację wybranej ekipy - dodał Verstappen.

- Wyjściem jest trzymanie się tych samych przepisów przez dłuższy czas. Jeśli będziesz ciągle coś zmieniał, to zawsze jakiś wybrany zespół znajdzie jakąś lukę w regulaminie i wymyśli coś lepszego niż inni. Wtedy wyrównanie stawki znów zajmie nieco czasu. Taka jest moja perspektywa - ocenił dwukrotny mistrz świata.

Co ciekawe, z opinią kierowcy Red Bulla zgodził się George Russell. - Max ma rację, że w F1 zawsze były jakieś zespoły dominujące. Nie wiem natomiast, jak dotrzeć do miejsca, w którym wielu kierowców i zespołów będzie na raz walczyć o tytuł. To byłoby najlepsze dla naszego sportu i nas wszystkich. Fani też byliby zachwyceni, ale nie zawsze możesz dostać to, o czym marzysz - stwierdził kierowca Mercedesa.

Jeśli popatrzymy na zwycięstwa w klasyfikacji kierowców w ostatnich latach, to trudno nie zgodzić się z Verstappenem. Formuła 1 widziała dominację Mercedesa (2014-2020), Red Bulla (2010-2013), Ferrari (2000-2004), a wcześniej Williamsa (1992-1993, 1996-1997) czy McLarena (1988-1991, 1998-1999).

Czytaj także:
- Sponsor Verstappena uwikłany w pranie brudnych pieniędzy
- Nazwał sędziów "laikami". Poważne oskarżenia w F1

Źródło artykułu: WP SportoweFakty