Dwa nowe wyścigi w F1? Trwają rozmowy

Twitter / Na zdjęciu: budowa toru F1 pod Hanoi
Twitter / Na zdjęciu: budowa toru F1 pod Hanoi

Formuła 1 dąży do tego, by podbić nowe rynki. W efekcie już w roku 2024 królowa motorsportu może pojawić się w dość egzotycznych dla siebie lokalizacjach. Jeśli rozmowy zakończą się sukcesem, miejsce w F1 najpewniej straci Belgia.

Formuła 1 chce być obecna na każdym kontynencie i olbrzymim problemem dla obecnych władz dyscypliny jest to, że od lat nie organizowano wyścigu w Afryce. Sytuacja miała się zmienić w roku 2023, bo prowadzono bardzo zaawansowane rozmowy ws. organizacji GP RPA. Chciwość miejscowych działaczy sprawiła, że negocjacje zakończyły się fiaskiem, a F1 zawarła za to roczne porozumienie ws. GP Belgii.

Teraz temat GP RPA powraca, co ujawnił serwis grandprix.com. Stefano Domenicali miał wznowić rozmowy z działaczami, którzy są zainteresowani organizacją zawodów na odnowionym torze Kyalami w pobliżu Johannesburga.

Może się okazać, że ostatecznie wielkimi wygranymi tych negocjacji będą zarówno szefowie F1, jak i promotorzy toru Kyalami. Większe środki na organizację GP RPA jest bowiem gotów wyłożyć lokalny rząd. Politycy docenili bowiem plusy wynikające z obecności w kalendarzu królowej motorsportu. Wyścig powinien być magnesem na turystów, którzy zostawią w Johannesburgu sporą ilość gotówki.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: słynna narciarka wzięła piłkę do kosza. A potem taka mina!

Drugim nowym wyścigiem w kalendarzu F1 może być GP Wietnamu, choć w tym przypadku nie jest to nowy temat. Pierwotnie impreza na torze w pobliżu Hanoi miała odbyć się na starcie sezonu 2020. Pandemia koronawirusa pokrzyżowała jednak plany Formuły 1 i Wietnamczyków.

Później okazało się, że burmistrz Hanoi przy okazji budowy toru miał dokonać malwersacji finansowych, został też oskarżony o ujawnianie tajemnic państwowych. Dlatego jesienią 2021 roku Nguyen Duc Chung skazany został na 10 lat więzienia.

Tor w Hanoi od ponad trzech lat stoi pusty, a część infrastruktury rozkradziono, dlatego obiekt musiałby zostać poddany liftingowi przed ewentualnym debiutem w sezonie 2024. Domenicali przed GP Australii miał wizytować Wietnam i rozmawiać o możliwej organizacji wyścigu F1. Nie jest jednak jasne, czy Hanoi zastąpiłoby jedną z azjatyckich Grand Prix, czy też mistrzostwa zostałyby wydłużone o jedną imprezę.

Czytaj także:
Sensacyjny powrót do F1? Ten ruch może wywołać domino transferowe
Sędziowie zmienią wyniki wyścigu F1? Ferrari walczy o swoje

Komentarze (0)