Podwyżka dla Leclerca, gorsza sytuacja Hamiltona. Wyciekły zarobki kierowców F1

Materiały prasowe / Red Bull / Na zdjęciu: od lewej Max Verstappen, Charles Leclerc, Laurent Mekies i Lewis Hamilton
Materiały prasowe / Red Bull / Na zdjęciu: od lewej Max Verstappen, Charles Leclerc, Laurent Mekies i Lewis Hamilton

Na krótko przed startem nowego sezonu F1 do mediów przedostała się informacja o zarobkach kierowców. Ferrari zdecydowało się na podwyższenie kontraktu Charlesa Leclerca, przez co Lewis Hamilton spadł w rankingu najlepiej zarabiających.

Ustalenie wysokości kontraktów kierowców Formuły 1 nigdy nie jest zadaniem łatwym, bo mowa o dokumentach, do których dostęp mają nieliczne osoby w padoku. Zespoły są jednak zobligowane rejestrować umowy w specjalnym biurze ds. kontraktów w F1, przez co często jesteśmy świadkami różnego rodzaju wycieków i spekulacji, co do stawek kontraktowych.

Z informacji, do których dotarł portal racingnews365.com wynika, że najlepiej opłacanym kierowcą F1 w sezonie 2023 będzie Max Verstappen. Serwis zyskał wiedzę na temat kwot bazowych, jakie znalazły się w kontraktach zawodników na ten rok. Wynika z niej, że Holender będzie mógł liczyć na co najmniej 55 mln dolarów.

Jeśli kierowca Red Bull Racing będzie regularnie wygrywał wyścigi, zdobywał pole position i obroni tytuł mistrzowski, to jego pensja w sezonie 2023 może znacząco wzrosnąć. Kontrakt 25-latka zawiera bowiem dość sowite bonusy, dzięki którym już w zeszłym roku prześcignął on pod względem zarobków Lewisa Hamiltona.

ZOBACZ WIDEO: Odważna kreacja Ewy Brodnickiej. "Szalejesz"

Przykrą informacją dla Hamiltona może być to, że sezon 2023 rozpocznie jako trzeci najlepiej zarabiający kierowca F1. Jego bazowy kontrakt z Mercedesem opiewa bowiem "tylko" na 35 mln dolarów, podczas gdy Ferrari postanowiło wynagrodzić Charlesa Leclerca za starania w minionej kampanii. Pensja Monakijczyka wzrosła do 36 mln dolarów.

Może się jednak okazać, że Hamilton wkrótce odzyska miano najlepiej zarabiającego kierowcy w F1. Brytyjczyk obecnie negocjuje warunki nowej umowy z Mercedesem. Na jej podstawie pensja podstawowa 38-latka miałaby wynieść 38 mln dolarów, a liczne bonusy pozwolą na jej podwyższenie do 50 mln dolarów. Co więcej, w razie wywalczenia tytułu Hamilton miałby wypłacaną kolejną sumę - 27 mln dolarów.

Zaskakiwać może niska pozycja w rankingu Fernando Alonso. Dotąd w padoku F1 mówiło się, że Aston Martin zapewnił Hiszpanowi dość wysoki kontrakt na poziomie ok. 20 mln dolarów rocznie. Pensja 41-latka przedstawiona przez racingnews365.com jest znacznie niższa. Może to jednak wynikać z faktu, że umowa bazowa Alonso jest dość niska, a posiada za to szereg bonusów. Ponadto były mistrz świata może być objęty osobnym kontraktem sponsorskim z Aston Martinem, bo został ambasadorem samochodów osobowych produkowanych przez brytyjską markę.

Zarobki kierowców F1 - sezon 2023:

Poz.KierowcaZespółKwotaKoniec kontraktu
1. Max Verstappen Red Bull Racing 55 mln dolarów 2028
2. Charles Leclerc Ferrari 36 mln dolarów 2024
3. Lewis Hamilton Mercedes 35 mln dolarów 2023
4. Lando Norris McLaren 20 mln dolarów 2025
5. Sergio Perez Red Bull Racing 10 mln dolarów 2024
6. Carlos Sainz Ferrari 10 mln dolarów 2024
7. Valtteri Bottas Alfa Romeo 10 mln dolarów 2025
8. George Russell Mercedes 8 mln dolarów 2023
9. Esteban Ocon Alpine 6 mln dolarów 2024+
10. Fernando Alonso Aston Martin 5 mln dolarów 2024+
11. Pierre Gasly Alpine 5 mln dolarów 2024+
12. Kevin Magnussen Haas 5 mln dolarów 2023
13. Alexander Albon Williams 3 mln dolarów 2024+
14. Lance Stroll Aston Martin 2 mln dolarów bezterminowy
15. Nico Hulkenberg Haas 2 mln dolarów 2024
16. Nyck de Vries Alpha Tauri 2 mln dolarów 2023+
17. Guanyu Zhou Alfa Romeo 2 mln dolarów 2023
18. Oscar Piastri McLaren 2 mln dolarów 2024+
19. Yuki Tsunoda Alpha Tauri 1 mln dolarów 2023+
20. Logan Sargeant Williams 1 mln dolarów 2023+

Czytaj także:
Mapa, która wywołała burzę. Ukraińcy będą wściekli
Kubica obok Schumachera. F1 doceniła Polaka

Źródło artykułu: WP SportoweFakty