Sukcesy Sebastiana Vettela czy Maxa Verstappena w Red Bull Racing działają na wyobraźnię młodych kierowców, którzy chcą w przyszłości nawiązać do osiągnięć Niemca i Holendra w Formule 1. Dlatego nie powinno dziwić, że program juniorski "czerwonych byków" od lat przyciąga zainteresowanie największych talentów. Właśnie trafił do niego zaledwie 19-letni Zane Maloney.
Kierowca pochodzący z Barbadosu ma za sobą udany debiut w Formule 3, gdzie regularnie walczył o podia i ostatecznie zakończył mistrzostwa na drugim miejscu. Do Victora Martinsa, który wywalczył tytuł mistrzowski w F3 w sezonie 2022, stracił tylko 5 punktów.
W środę Maloney pochwalił się nie tylko dołączeniem do programu juniorskiego Red Bulla. Młody kierowca ma też pełnić funkcję rezerwowego w zespole z Milton Keynes. Wiązać się to będzie dla niego z pracą w symulatorze w fabryce "czerwonych byków", a być może również z występami w wybranych treningach i testach F1.
ZOBACZ WIDEO: Zła atmosfera po powrocie piłkarzy do Polski. "To jest słabe"
"Z radością ogłaszam, że będę częścią programu juniorskiego Red Bulla i jego kierowcą rezerwowym w F1 w roku 2023. Jestem wdzięczny za daną mi szansę i wsparcie. Nie mogę się już doczekać rozpoczęcia nowego sezonu" - napisał Maloney w mediach społecznościowych.
W tej chwili nie są znane plany Maloneya na sezon 2023, jeśli chodzi o regularne występy. Biorąc pod uwagę udane występy w tegorocznej kampanii Formuły 3, należy oczekiwać awansu 19-latka do Formuły 2.
Kilka tygodni wcześniej Red Bull pochwalił się pozyskaniem do swojego programu juniorskiego innego młodego kierowcy - Enzo Fittipaldiego. Brazylijczyk w przyszłym roku będzie się ścigał w F2. Fittipaldi ma reprezentować tam ekipę Carlin i niewykluczone, że Maloney zostanie jego zespołowym partnerem.
Czytaj także:
Ta decyzja zaważy na losach Roberta Kubicy. Ważne głosowanie już w piątek
Lżejsze i dużo krótsze bolidy. F1 czeka kolejna rewolucja