Tak Kubica zareagował na gola Lewandowskiego. "W środę powtórka"

Materiały prasowe / Alfa Romeo F1 ORLEN / Na zdjęciu: Robert Kubica
Materiały prasowe / Alfa Romeo F1 ORLEN / Na zdjęciu: Robert Kubica

Robert Kubica myślał o oglądaniu Polaków na mistrzostwach świata w Katarze z trybun, ale zobowiązania sponsorskie sprawiły, że mecz z Arabią Saudyjską obserwował w Kamieniu Śląskim. Oto, jaka była jego reakcja na gola Roberta Lewandowskiego.

Gdy Robert Lewandowski odebrał piłkę rywalom i po chwili podwyższył wynik w meczu Polski z Arabią Saudyjską na 2:0, Robert Kubica akurat podpisywał zdjęcia i gadżety podczas imprezy zorganizowanej przez Orlen na torze Silesia Ring w Kamieniu Śląskim. Euforia po golu "Lewego" udzieliła się też Kubicy, który niemal podskoczył na krześle, a na jego twarzy widać było radość.

- No to w środę powtórka. Widzimy się tu w takim składzie, wszystko ma być tak samo i wynik też będzie pozytywny - żartował Kubica, który dodawał, że przyniósł szczęście Biało-Czerwonym i chciałby, aby Polska w środę pokonała Argentynę i awansowała do kolejnej fazy mistrzostw.

Kierowca Prema Orlen Team to zapalony fan piłki nożnej. W przeszło zdarzało mu się pojawiać na wielkich imprezach w roli kibica - chociażby przy okazji meczu Polska - Portugalia na Euro 2016 we Francji. Ze względu na spędzanie sporej części życia we Włoszech, sympatyzuje z AC Milanem. Dlatego nie powinno dziwić, że brał pod uwagę pojawienie się na mistrzostwach świata w Katarze w roli kibica.

Jeszcze w ubiegły weekend Kubica, jako rezerwowy Alfy Romeo w Formule 1, przebywał w Abu Zabi i brał pod uwagę wyprawę na mecz Polski z Meksykiem albo Arabią Saudyjską. Obowiązki względem Orlenu wzięły jednak górę.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesięwsporcie: nagranie wyświetlono ponad 2 mln razy. Co za gest!

Kubica w rozmowie z dziennikarzami w Kamieniu Śląskim zdradził jednak, że mundial w Katarze śledzi dość pilnie, co w przypadku poprzednich mistrzostw świata czy Europy się nie zdarzało. - Zastanawiam się, czemu przez ostatnie dni tyle meczów oglądałem i doszedłem do wniosku, że po raz pierwszy mistrzostwa świata są poza moim sezonem. To automatycznie sprawia, że moje starty się zakończyły i mogę więcej czasu poświęcić piłce nożnej - powiedział kierowca Prema Orlen Team i rezerwowy Alfy Romeo.

Zdaniem 37-latka, kibice nie mogą być rozczarowani poziomem spotkań rozgrywanych w Katarze. - Mistrzostwa świata do tej pory są nieprzewidywalne i fajne. To pokazuje, że sport potrafi emocjonować i coś dać. Przed wylotem do Polski oglądałem mecz Iranu z Walią. Czułem się dodatkowo kibicem Iranu, bo widać było poświęcenie i chęci irańskich piłkarzy. Cieszę się, że udało im się strzelić bramkę, nawet dwie. W stu procentach na to zasłużyli. To pokazuje, że nie samym CV się żyje - dodał Kubica.

Po tym jak zakończył się sezon Formuły 1 i długodystansowych mistrzostw świata WEC, Kubica będzie mógł najbliższe dni poświęcić na dalsze oglądanie mundialu. Polak powoli myśli też o wakacjach. - Ja żartuję, że mam wakacje cały rok. Robię to, co lubię, ale też z wiekiem odczuwam, że czasem potrzebuję się odciąć na parę dni. Mam jeszcze trochę pracy w tym roku, ale na pewno okres świąteczny i Nowy Rok poświęcę na ładowanie baterii - skomentował Kubica.

Kubica w najbliższych tygodniach będzie mógł też oddać się kolejnej ze swoich pasji - kolarstwie. Jazda na rowerze zeszła bowiem na dalszy plan w ostatnich miesiącach ze względu na rywalizację na torach wyścigowych. - Mało kilometrów pokonałem w tym roku na rowerze. To jest zawsze za mało. Wyjdzie mi jakieś 12-13 tys. km - zdradził krakowianin.

- Czasu w tym roku miałem więcej niż w ubiegłym, ale może zabrakło mi chęci na rower? Może ten sezon nie wyglądał tak dobrze i przez to rower ucierpiał? W zimie zawsze jeżdżę na Teneryfę i wiem, że tam nie jest łatwo, jeśli chodzi o teren. Wiem, że będę musiał popracować nad formą, zanim tam się wybiorę. Zawsze jadę tam na tydzień, dwa. Jest to miejsce, w którym fajnie spędza mi się czas. Pozwala mi odpocząć, ale też pielęgnować moją pasję - podsumował Kubica.

[B]Łukasz Kuczera, WP SportoweFakty[/b]

Czytaj także:
"Plan A" Roberta Kubicy nie wypalił. Polak szuka innej opcji
Verstappen wygwizdywany przez kibiców. "Czego oni chcą?"

Komentarze (1)
avatar
Adela Rozen
27.11.2022
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
He he he , to Kubica też nie zauważył że decydującego gola zdobył Zieliński...