Theo Pourchaire uważany jest za olbrzymi talent. Młody Francuz należy do akademii talentów Saubera, a o jego rozwój dba Frederic Vasseur, więc nie jest zaskoczeniem, iż 19-latek zadebiutuje w oficjalnym weekendzie Formuły 1 właśnie w barwach Alfy Romeo. Stanie się to przy okazji najbliższego wyścigu F1 - GP USA w Austin.
Pourchaire obecnie pomaga Alfie Romeo w symulatorze, gdzie dzieli się obowiązkami m.in. z Robertem Kubicą. Francuski kierowca wymieniany jest też jako następca Polaka w Alfie Romeo na sezon 2023. Bardzo prawdopodobne jest to, że relacje Kubicy ze szwajcarskim zespołem w przyszłym roku będą nieco luźniejsze. Wówczas to Pourchaire miałby pełnić rolę rezerwowego w stajni z Hinwil.
Przy okazji pierwszego treningu F1 przed GP USA młody kierowca przejmie bolid Valtteriego Bottasa. Nie będzie to dla niego pierwsza wizyta w samochodzie. W ubiegłym roku Alfa Romeo zorganizowała mu prywatne testy na torze Hungaroring na Węgrzech. Wówczas Theo Pourchaire pokazał się z dość dobrej strony i brano nawet pod uwagę jego angaż na sezon 2022. Ostatecznie jednak kontrakt w Alfie Romeo otrzymał Guanyu Zhou.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: plaża na Florydzie, a tam Polka. Zachwytom nie ma końca
Zgodnie z regulaminem F1, począwszy od tego roku każdy zespół musi oddać dwie sesje treningowe tzw. młodemu kierowcy. Przepisy za takowego uznają zawodnika, który wystąpił maksymalnie w dwóch Grand Prix. Pourchaire oczywiście spełnia ten warunek, bo jeszcze nigdy nie miał szansy ścigać się w wyścigu królowej motorsportu.
Alfa Romeo miała przy tym nieco szczęścia, bo Zhou jest w tym roku debiutantem w F1. Dlatego występ Chińczyka w pierwszym treningu w otwierającym sezon GP Bahrajnu potraktowano jako danie szansy tzw. młodemu kierowcy.
- Theo osiągnął świetne wyniki w tym sezonie, podobnie zresztą jak w poprzednich latach. Współpracujemy z nim blisko od czterech lat, jest członkiem naszej akademii i jesteśmy pod wrażeniem jego ciągłego rozwoju. Przede wszystkim rozwija się jako kierowca, ale równie ważne jest to, że dojrzewa jako człowiek. Dlatego cieszymy się, że możemy mu dać szansę w treningu F1. Zasłużył na to - przekazał w komunikacie prasowym Frederic Vasseur.
- Jestem podekscytowany debiutem w F1 w Austin. To będzie mój drugi raz za kierownicą bolidu, ale pod pewnymi względami poczuję się jak debiutant, bo jednak tym razem będzie mi dane wyjechać na tor podczas oficjalnego weekendu Grand Prix. Czuję, że to spełnienie moich marzeń i chciałbym podziękować Alfie Romeo za zaufanie i danie mi tej niesamowitej okazji - dodał Theo Pourchaire.
Czytaj także:
Formuła 1 nie poradziła sobie ze skandalem. "To wygląda naprawdę źle"
Rosjanin sądzi się z zespołem F1. Nie ma ugody