Na krętym i wąskim torze w Monako najmniejszy błąd może zakończyć się fatalnie. Przekonał się o tym Daniel Ricciardo, który już na początku drugiej sesji treningowej Formuły 1 rozbił swój bolid w ścianie. Dla kierowcy McLarena oznaczało to koniec jazdy. Nie pomaga to też Australijczykowi, którego dalsza przyszłość w F1 jest mocno niepewna.
Wypadek Ricciardo wywołał czerwoną flagą, co było kiepską wiadomością dla tych kierowców, którzy mieli problemy techniczne w pierwszym treningu przed GP Monako. W tej sytuacji Mick Schumacher i Valtteri Bottas stracili kolejne cenne minuty.
Względem pierwszego treningu F1 nie zmieniła się sytuacja na czele stawki. Ponownie tempo dyktował Charles Leclerc z Ferrari, który pokonał jedno okrążenie w czasie 1:12.656. Minimalnie gorszy był Carlos Sainz. Strata Hiszpana do zespołowego partnera wyniosła zaledwie 0,044 s.
ZOBACZ WIDEO Wiadomo, kiedy Mamed Chalidow wróci do oktagonu! "Chce się bić"
Niezwykle wyrównana okazała się wewnętrzna walka w Red Bull Racing. Tym razem lepszy okazał się Sergio Perez, który okazał się minimalnie szybszy od Maxa Verstappena. Holender miał przy tym spore szczęście w kilku sytuacjach na torze, na milimetry mijając bandy na torze w Monako. To tylko pokazuje, że "czerwone byki" nie czują się komfortowo w księstwie.
- Brak mocy - raportował z kolei pod koniec treningu George Russell z Mercedesa, co było najlepszym podsumowaniem kolejnego nieudanego treningu niemieckiej ekipy w Monako. Nawet jeśli młody Brytyjczyk znalazł się na szóstym miejscu, to jego strata do czołówki F1 była niezwykle duża. Jeszcze słabiej zaprezentował się Lewis Hamilton. Co gorsza dla tej dwójki, Mercedes ponownie męczy się ze zjawiskiem podskakiwania bolidów.
F1 - GP Monako - 2. trening - wyniki:
Poz. | Kierowca | Zespół | Czas/strata |
---|---|---|---|
1. | Charles Leclerc | Ferrari | 1:12.656 |
2. | Carlos Sainz | Ferrari | +0.044 |
3. | Sergio Perez | Red Bull Racing | +0.379 |
4. | Max Verstappen | Red Bull Racing | +0.447 |
5. | Lando Norris | McLaren | +0.638 |
6. | George Russell | Mercedes | +0.750 |
7. | Pierre Gasly | Alpha Tauri | +0.980 |
8. | Fernando Alonso | Alpine | +1.256 |
9. | Sebastian Vettel | Aston Martin | +1.403 |
10. | Yuki Tsunoda | Alpha Tauri | +1.478 |
11. | Kevin Magnussen | Haas | +1.583 |
12. | Lewis Hamilton | Mercedes | +1.611 |
13. | Valtteri Bottas | Alfa Romeo | +1.812 |
14. | Alexander Albon | Williams | +1.830 |
15. | Guanyu Zhou | Alfa Romeo | +1.869 |
16. | Lance Stroll | Aston Martin | +1.967 |
17. | Mick Schumacher | Haas | +2.238 |
18. | Esteban Ocon | Alpine | +2.560 |
19. | Nicholas Latifi | Williams | +3.620 |
20. | Daniel Ricciardo | McLaren | bez czasu |
Czytaj także:
Skandal na lotnisku. Były szef F1 aresztowany!
Formuła 1 nie rozwiązała problemu z inflacją. Grozi nam skandal