Ferrari ma przewagę w Monako. Pierwszy trening F1 to potwierdził

Materiały prasowe / Ferrari / Na zdjęciu: Charles Leclerc
Materiały prasowe / Ferrari / Na zdjęciu: Charles Leclerc

Tegoroczny bolid Ferrari spisuje się dobrze w zakrętach, przez co Włosi uznawani są za faworyta GP Monako. Potwierdził to pierwszy trening, choć przewaga Charlesa Leclerca nad kierowcami Red Bull Racing okazała się minimalna.

Ferrari w tym roku spisuje się lepiej w zakrętach, zaś Red Bull Racing ma przewagę na prostych. Dlatego wielu ekspertów typuje Charlesa Leclerca na głównego kandydata do zwycięstwa w GP Monako. Wyścig Formuły 1 w księstwie odbywa się na niezwykle krętym i wąskim torze ulicznym.

Pierwszy trening F1 przed GP Monako pokazał, że Ferrari ma przewagę nad Red Bullem, ale jest ona znacznie mniejsza niż mogłoby się wydawać. Charles Leclerc pokonał mierzone okrążenie w czasie 1:14.531, a drugi Sergio Perez stracił do niego tylko 0,039 s. Czwarty Max Verstappen zanotował stratę rzędu 0,181 s.

W ten weekend do walki o czołowe lokaty nie włączy się raczej Mercedes. O ile GP Hiszpanii pokazało, że zespół wykonał krok naprzód i rozwiązał część problemów z modelem W13, o tyle podczas pierwszej sesji treningowej przed GP Monako powróciły problemy z podskakiwaniem bolidu. - To podskakiwanie jest niemożliwe - narzekał przez radio Lewis Hamilton.

ZOBACZ WIDEO Wiadomo, kiedy Mamed Chalidow wróci do oktagonu! "Chce się bić"

Kiepsko w kolejny weekend F1 weszli Mick Schumacher oraz Valtteri Bottas. Kierowca Haasa wyjechał na tor, ale po ledwie kilku minutach zgłosił problem ze źle działającą skrzynią biegów. Ostatecznie Niemiec nie był nawet w stanie dojechać do alei serwisowej i zatrzymał się przy wjeździe do pit-lane. To wywołało wywieszenie czerwonej flagi i chwilowe przerwanie treningu.

W bolidzie Bottasa również zdiagnozowano problem z przekładnią. Reprezentant Alfy Romeo pokonał jedynie okrążenie instalacyjne i utknął na godzinę w garażu. Trening skończył bez mierzonego "kółka".

F1 - GP Monako - 1. trening - wyniki:

Poz.KierowcaZespółCzas/strata
1. Charles Leclerc Ferrari 1:14.531
2. Sergio Perez Red Bull Racing +0.039
3. Carlos Sainz Ferrari +0.070
4. Max Verstappen Red Bull Racing +0.181
5. Lando Norris McLaren +0.525
6. Pierre Gasly Alpha Tauri +0.552
7. Daniel Ricciardo McLaren +0.626
8. George Russell Mercedes +0.680
9. Sebastian Vettel Aston Martin +0.856
10. Lewis Hamilton Mercedes +0.968
11. Yuki Tsunoda Alpha Tauri +1.005
12. Lance Stroll Aston Martin +1.008
13. Fernando Alonso Alpine +1.218
14. Kevin Magnussen Haas +1.275
15. Alexander Albon Williams +1.579
16. Esteban Ocon Alpine +1.784
17. Guanyu Zhou Alfa Romeo +1.886
18. Nicholas Latifi Williams +3.183
19. Mick Schumacher Haas +4.105
20. Valtteri Bottas Alfa Romeo bez czasu

Czytaj także:
Skandal na lotnisku. Były szef F1 aresztowany!
Formuła 1 nie rozwiązała problemu z inflacją. Grozi nam skandal

Komentarze (0)