W Stanach Zjednoczonych panują rekordowe upały. Temperatura powietrza w cieniu przekracza 37 stopni Celsjusza.
Niestety takiej aury nie wytrzymał organizm Mitcha Petrusa. Dziennikarze angielskiego "The Mirror" poinformowali, że w czwartek 32-letni futbolista amerykański zasłabł, gdy przebywał po treningu u swoich rodziców.
Petrus został odwieziony do szpitala, ale jeszcze tego samego dnia zmarł z powodu udaru cieplnego, który najprawdopodobniej wywołały właśnie bardzo wysokie temperatury powietrza w Stanach Zjednoczonych.
"Jesteśmy zasmuceni po informacji o śmierci Mitcha. Nasze myśli są z jego rodziną i przyjaciółmi" - napisali w oświadczeniu działacze New York Giants, klubu, który reprezentował w czasie swojej zawodowej kariery Petrus.
Czytaj także: nie żyje futbolista amerykański Jared Lorenzen
32-latek z zespołem New York Giants wygrał w 2012 roku finał Super Bowl, pokonując w decydującym starciu New England Patriots 21:17.