Reprezentacja Anglii zagra w ćwierćfinale Euro 2020. Wyspiarze pokonali 2:0 Niemców (TUTAJ pomeczowa relacja >>) po bramkach Raheema Sterlinga i Harry'ego Kane'a. Przypomnijmy, że mistrzostwa Europy są rozgrywane w 2021 roku z powodu pandemii koronawirusa, która opanowała cały świat.
Zwycięstwo nie przyszło jednak Anglikom łatwo. Można śmiało przypuszczać, że byłaby dogrywka i być może rzuty karne, gdyby w 82. minucie Thomas Mueller wykorzystał wyśmienitą sytuację, w jakiej się znalazł. Otóż napastnik Bayernu Monachium wyszedł na pozycję "sam na sam" i... Nie trafił w światło bramki. Pomylił się o centymetry.
"Miał dogrywkę na nodze!" - krzyczał do mikrofonu Mateusz Borek, który komentował to spotkanie na antenie Telewizji Polskiej. Zobaczcie tę akcję.
To była piłka meczowa!#ENGGER #tvpsport #EURO2020 #strefaeuro pic.twitter.com/8hSriLCkh0
— TVP SPORT (@sport_tvppl) June 29, 2021
To drugi z rzędu nieudany turniej Niemców. Przypomnijmy, że podczas mistrzostw świata w Rosji, w 2018 roku, nasi zachodni sąsiedni nie awansowali z fazy grupowej. Teraz? Udało im się wyjść z grupy, ale odpadli już w 1/8 finału.
Spotkanie z Anglią było ostatnim, w którym Niemcy zagrali pod opieką Joachima Loewa. Jeszcze przed rozpoczęciem Euro 2020 było wiadomo, że Loew odejdzie, a jego miejsce zajmie dotychczasowy trener Bayernu - Hansi Flick.
Czytaj także: Przebudzenie kapitana Anglii. Przed nim już tylko legendy >>
ZOBACZ WIDEO: To była najgorsza z możliwych decyzji. "Zbigniew Boniek popsuł wszystko"