To od początku nie był turniej Kylian Mbappe i ten niewykorzystany rzut karny był tego najlepszym podsumowaniem. 22-letni gwiazdor reprezentacji Francji był załamany swoim kluczowym pudłem.
Szwajcarzy wykorzystali swoje wszystkie próby. Mbappe wiedział, że od niego zależy wszystko. Jego strzał obronił Yann Sommer, dla "Trójkolorowych" był to koniec.
"Porażka bardzo nas zasmuciła. Trudno przeżyć przegraną i fakt, że nie osiągnęliśmy założonych celów" - napisał napastnik w swoich mediach społecznościowych jeszcze w nocy po meczu.
ZOBACZ WIDEO: Organizacyjne problemy EURO w czasach koronawirusa. UEFA straszy Anglików przeniesieniem finału
"Przepraszam za ten rzut karny. Chciałem pomóc drużynie, ale zawiodłem. Będzie trudno zasnąć po takim meczu, ale taki już jest sport. Wiem, że wy kibice jesteście rozczarowani, ale chcę podziękować za wsparcie i to, że zawsze w nas wierzycie" - dodał.
Dobre słowo rzucił w jego kierunku Hugo Lloris. - Razem wygrywamy, razem przegrywamy. Wszyscy jesteśmy odpowiedzialni za to, że zostaliśmy wyeliminowani na tym etapie rozgrywek. Rzuty karne to loteria. Nie mieliśmy szczęścia - przyznał bramkarz "Trójkolorowych" w rozmowie z "beIN Sports".
Trzeba jednak przyznać, że Euro 2020 Mbappe będzie chciał jak najszybciej wymazać z pamięci. Nie tylko nie wykorzystał najważniejszego rzutu karnego, ale też podczas całego turnieju nie zdołał trafić do siatki rywali.
Na całym Euro 2020 napastnik Francuzów oddał 14 strzałów - żadnego nie zdołał zamienić na gola. W starciu ze Szwajcarią próbował sześciokrotnie... ani razu nie trafił w światło bramki.
— Kylian Mbappé (@KMbappe) June 28, 2021
Zobacz także:
Kylian Mbappe bohaterem tragicznym. Twitter: "Żeby tylko znowu nie odwołali Złotej Piłki"
Sensacyjny thriller w Bukareszcie! Mistrzowie świata za burtą!