Wtorek na zgrupowaniu reprezentacji Polski w Opalenicy stał pod znakiem szczepień przeciwko koronawirusowi. Już wcześniej informowaliśmy, że jednodawkowy preparat firmy Johnson and Johnson przyjął Robert Lewandowski. Oprócz niego zaszczepiło się osiemnastu reprezentantów Polski.
- Ośmiu kadrowiczów nie wzięło szczepionki, ale czterech z nich przeszło wcześniej Covid-19. Cztery osoby nie mają tej odporności ani przeciwciał. To była ich dobrowolna decyzja. Każdy samemu ją podejmował. Doktor Jaroszewski rozmawiał na ten temat z zawodnikami. Inny lekarz obecny na zgrupowaniu bardzo rzeczowo wyjaśniał, jak ważne jest przyjęcie szczepionki. Każdy mógł swoją opinię wypracować i podjąć decyzję - powiedział podczas konferencji prasowej rzecznik PZPN, Jakub Kwiatkowski.
W poniedziałek "Lewy" nie odpowiedział jednoznacznie, czy będzie się szczepił przeciwko koronawirusowi. Tłumaczył, że jego klub - Bayern Monachium - chce przeprowadzić akcję szczepień wśród piłkarzy po mistrzostwach Europy. - Niektóre kluby planują szczepienia, bo nie chciały ryzykować w trakcie sezonu - dodał Kwiatkowski.
ZOBACZ WIDEO: Wiemy, jakie szczepionki otrzymają polscy piłkarze przed Euro 2020. "Nie będą obowiązkowe"
Jednym z zaszczepionych jest Jakub Moder. - Konsultowałem to z moim lekarzem klubowym. Powiedział, że jak mam taką możliwość i jeśli chcę, to powinienem się zaszczepić - dodał piłkarz Brighton and Hove Albion i reprezentacji Polski.
Polska kadra przebywa na zgrupowaniu w Opalenicy, gdzie pod okiem selekcjonera Paulo Sousy przygotowuje się do zbliżających się mistrzostw Europy.
Podczas mistrzostw Europy Biało-Czerwoni zagrają ze Słowacją (14 czerwca), Hiszpanią (19 czerwca) oraz Szwecją (23 czerwca).
Czytaj także:
Nie tylko FC Barcelona. Kolejny gigant chce Hansiego Flicka
Kibice rozczarowani polskim piłkarzem. Dlatego jest bliski powrotu do Ekstraklasy