Przed startem rundy rewanżowej w grupie B, za faworytów uchodziły zespoły FanPlus Phoenix oraz J Team. Obie te drużyny przystępowały do decydującego dnia z dwoma wygranymi w trzech pierwszych meczach. Dość niespodziewanie jednak, dzień ten należał do Splyce.
Rewanże w grupie B zaczęły się od teoretycznie najłatwiejszego do wytypowania meczu - FanPlus Phoenix podejmowało najsłabsze w grupie GAM Esports. Zgodnie z przewidywaniami, Wietnamczycy nie byli w stanie nawiązać wyrównanej walki i łatwo ulegli bardziej renomowanym rywalom, jednocześnie praktycznie eliminując się z tegorocznych Worldsów.
Prawdziwe emocje miały się zacząć od drugiego spotkania. Spotkania kluczowego dla losów grupy. Splyce podejmowało w nim bowiem bezpośredniego rywala do awansu - J Team. Po porażce w pierwszym meczu, nastroje w obozie Europejczyków były mocno umiarkowane. Jak się jednak okazało - niepotrzebnie. Splyce zagrało bardzo dobre spotkanie, całkowicie zasłużenie odnosząc zwycięstwo. Co ważne, brylował w nim przede wszystkim "Humanoid". Dobra postawa Czecha może cieszyć, gdyż dotychczas to on najbardziej zawodził w ekipie "Węży".
Czytaj także: Zatrzęsienie nowości od RIOT Games. Studio ogłosiło między innymi karciankę, bijatykę oraz FPS'a!
Chwilę później J Team odbił sobie jednak niepowodzenie z pierwszego meczu, gładko rozbijając GAM Esports, po czym na scenę ponownie wyszli przedstawiciele LEC oraz faworyci grupy - FPX. Dla wielu, Europejczycy mieli być w tym starciu bez szans. Splyce jednak kolejny raz zadziwiło ekspertów, dając pokaz naprawdę solidnej Ligi Legend. Z bardzo dobrej strony pokazali się w tym meczu przede wszystkim "Vizicsacsi" oraz "Xerxe". Leśnik "Węży" zakończył mecz z wynikiem 8/2/5 co jest tym bardziej imponujące, że z początku gry był całkowicie zdominowany przez swojego vis-a-vis w osobie "Tiana".
Po wygranej nad najtrudniejszymi rywalami, europejskiej formacji pozostało dopełnić formalności i pokonać beznadziejne GAM Esports. Wietnamczycy postawili jednak zadziwiająco duży opór i tylko ich błędom "Humanoid" i spółka zawdzięczają fakt, że już po tym spotkaniu, jako pierwsza drużyna na tych Worldsach, mogli świętować awans do ćwierćfinałów.
W ostatnim starciu całego dnia, o awans walczyły drużyny FPX oraz J Teamu. Chińczycy jednak nie pozostawili cienia wątpliwości, kto bardziej na niego zasłużył. Zespół "Doinb" na wygraną potrzebował zaledwie 23 minut, co jednocześnie nie przeszkodziło mu, ustanowić rekordu mistrzostw świata w najwyższej przewadze złota na koniec gry. Drużyna FanPlus Phoenix była bogatsza od rywali o 21,3 tysiące!
W tym momencie wiadomym było kto zapewnił sobie awans, nie wiadomo było natomiast, kto z którego miejsca. To rozstrzygnąć miał tie-breaker. Z jednej strony, Splyce mogło podchodzić do niego optymistycznie, wszak kilka godzin wcześniej pokonało już FPX, z drugiej Chińczycy dopiero co zmietli z powierzchni ziemi J Team.
Niestety dla fanów ze Starego Kontynentu, rozpędzone FPX okazało się tym razem za mocne. Jest to o tyle bolesne, dla Splyce, że w ćwierćfinale mierzyć się będzie musiało z triumfatorem jednej z pozostałych grup. A to oznacza bardzo prawdopodobne starcie z G2 Esports, bądź SKT, czyli drużynami, które póki co sprawiają wrażenie będących poza zasięgiem.
To jednak dopiero 26 października, a na razie obie drużyny mogą świętować awans, który jest ich największym sukcesem na mistrzostwach. Ciężko jednak, aby było inaczej w przypadku FPX, który na nich debiutuje. Splyce natomiast już raz grało na najważniejszej imprezie w grze. W 2016 roku zwyciężyło zaledwie jedno spotkanie i zajęło ostatnie miejsce w grupie.
Czytaj także: PKO Ekstraklasa. Wisła Kraków z sekcją esportu i nowym sponsorem. "To pomoże budować tożsamość klubu"
Wyniki:
GAM Esports - FanPlus Phoenix 0:1
J Team Splyce 0:1
GAM Esports - J Team 0:1
Splyce - FanPlus Phoenix 1:0
Splyce - GAM Esports 1:0
FanPlus Phoenix - J Team 1:0
Tie-breaker:
FanPlus Phoenix - Splyce 1:0
Tabela końcowa grupy B:
Miejsce | Drużyna | Bilans | |
---|---|---|---|
1 | FanPlus Phoenix | 4-2 | AWANS |
2 | Splyce | 4-2 | AWANS |
3 | J Team | 3-3 | |
4 | GAM Esports | 1-5 |
ZOBACZ WIDEO: Karol Kłos podsumował sezon reprezentacji Polski. "Tak dobrze jeszcze nie było"