Magik z Rotterdamu
W pewnym momencie za sterami dwóch najbardziej utytułowanych angielskich zespołów zasiadali dwaj Holendrzy. Ten pierwszy dowodził ekipą Manchesteru United. Drugi natomiast podjął się arcytrudnego zadania, jakim było wejście w przysłowiowe buty po Jurgenie Kloppie.
Znacznie więcej obiecywano sobie po pobycie Erika ten Haga na Old Trafford. Wszak ten szkoleniowiec, będąc trenerem Ajaxu Amsterdam, wykręcał tam wyniki zdecydowanie ponad stan. Wyspiarska rzeczywistość brutalnie go jednak zweryfikowała.
Według stanu na grudzień 2024 roku misje przywrócenia drużyny na szczyt kontynuuje już tylko Arne Slot. Ten sam Slot, którego przenosiny wywołały pośród “ekspertów” spore poruszenie. Zarzucano włodarzom The Reds, iż stawiają na człowieka bez większego doświadczenia w meczach o prawdziwą stawkę. Ostatnie miesiące pokazały dobitnie, że z oceną czyichś kompetencji warto się niekiedy wstrzymać.
Po 21 rozegranych pojedynkach Liverpool w swoim bilansie posiada raptem jedną porażkę! Patrząc na to, jakich rywali Salah i spółka napotykali po drodze, jest to rezultat wręcz fantastyczny. Piękny sen ekipy z miasta Beatlesów może trwać nadal. Potrzeba do tego jednak kolejnego triumfu. Przynajmniej w teorii powinien on przyjść stosunkowo łatwo.
Bez śladu
W historii piłki nożnej już wielokrotnie mieliśmy do czynienia z przypadkami, kiedy to ogromny wystrzał formy był dziełem drużyn, których nikt by o podobny wyczyn nie podejrzewał.
Leicester w 2016 roku, Lille pięć lat później, a także Bayer Leverkusen w poprzednim sezonie. Wszystkie te zespoły były w stanie dzielnie przeciwstawić się ligowym hegemonom, przerywając ich wieloletnią dominację. Bardzo bliscy podobnego sukcesu kilka miesięcy temu byli również zawodnicy Girony. Finalnie pomimo usilnych starań w udziale przypadło im trzecie miejsca na podium La Liga.
Aktualnie po fantastycznej dyspozycji podopiecznych Michela nie ma już niestety w ogóle śladu. W oczy razi zwłaszcza kiepska dyspozycja Biało-czerwonych w Lidze Mistrzów. Po pięciu kolejkach zgromadzili raptem trzy punkty i póki co na poprawę tego bilansu nie ma większych szans.
Nikt rozsądny nie wierzy w to, że graczom z Katalonii uda się wybić z rytmu fenomenalnie dysponowany Liverpool. Musiałby stać się prawdziwy cud. Pomimo mojej wielkiej sympatii do tej walecznej ekipy jestem zdania, że na takowy się zdecydowanie nie zapowiada.
Oferta Superbet na Girona - Liverpool. 300 zł bonusu za poprawny typ na zwycięzcę meczu
Superbet przygotował coś ekstra dla wszystkich swoich nowych klientów dokonujących rejestracji z kodem promocyjnym BETBONUS. 300 zł bonusu czeka na graczy, którym uda się trafnie wskazać triumfatora potyczki pomiędzy Gironą a Liverpoolem.
W regulaminie promocji zapisane jest jasno i wyraźnie, że aby móc ubiegać się o nagrodę, trzeba m.in. dokonać akceptacji zgód marketingowych, wpłacić przynajmniej 50 zł depozytu, a także zawrzeć kupon typu SINGIEL na wygraną jednej ze stron opisywanego pojedynku. Poprawne wytypowanie zwycięzcy będzie równoznaczne z otrzymaniem nagrody.
Przed wypłatą bonusu na rachunek bankowy obowiązuje konieczność obrotu. Mowa tu o obrocie trzykrotnym na kuponach SOLO lub AKO z kursem ogólnym wynoszącym przynajmniej 1.91.