Hubert Hurkacz - Thanasi Kokkinakis kursy i typy bukmacherskie | 06.10.2023

Hubert Hurkacz (17. ATP) rozpocznie turniej w Szanghaju od meczu przeciwko Thanasiemu Kokkinakisowi (71. ATP). Australijczyk rywalizował już w pierwszej rundzie, w której to po jednostronnym meczu pokonał Włocha Fabio Fogniniego 6:2, 6:4. Kibice tenisa doskonale pamiętają, jakie emocje towarzyszyły dwóm poprzednim starciom Huberta Hurkacza z Thanasim Kokkinakisem. Obaj panowie mieli w tym roku okazję grać przeciwko sobie już dwukrotnie. Oba mecze, które trwały ponad trzy godziny, wygrał Hurkacz, ale nie brakowało w nich tie-breaków i niespodziewanych zwrotów akcji. Czy Polak i Australijczyk zaserwują kibicom kolejny dreszczowiec? Niewykluczone!

⇒ Jak typować mecze tenisa? Zobacz praktyczny poradnik! ⇐

Kursy bukmacherskie przemawiają za Hubertem Hurkaczem. Mnożnik na zwycięstwo wrocławianina wynosi bowiem 1.51. W przypadku jego rywala kurs to już 2.55. To pokazuje, że Kokkinakis owszem, jest underdogiem, ale na pewno Australijczyka nie można skreślać.

Z innych ciekawych kursów bukmacherskich warto przyjrzeć się zakładom na powyżej 27,5 gema w całym meczu. Kurs na poziomie 2.50 jest o tyle interesujący, że właśnie powyżej tej liczby gemów kończyły się dwa ostatnie starcia Hurkacza z Kokkinakisem.

Przytoczone kursy pochodzą z dnia 05/10/2023 r.; oferta może ulec zmianie.

Hubert Hurkacz wygrał dwa tegoroczne mecze przeciwko Thanasiemu Kokkinakisowi. Za każdym razem były to jednak dreszczowce i wobec tego niewykluczone, że kolejny raz kibice będą świadkami kolejnego, niezwykle zaciętego pojedynku. Zwłaszcza, że Thanasi Kokkinakis błysnął formą w swoim pierwszym meczu, bez żadnego kłopotu pokonując Fabio Fogniniego. Australijczyk pokazał to, co najlepiej potrafi, a więc mocny serwis i sprawne poruszanie się po korcie. Zanotował jedynie sześć niewymuszonych błędów, co przy dość często falującej na przestrzeni całego spotkania dyspozycji Hurkacza, może być dla Polaka trudnym wyzwaniem.

Wydaje się, że najbardziej prawdopodobnym scenariuszem na mecz Huberta Hurkacza i Thanasiego Kokkinakisa jest kolejny raz trzysetowy pojedynek. Australijczyk zapoznał się już z kortami w Szanghaju, a dla Hurkacza to pierwszy mecz. W dodatku wrocławianin może zagrać nerwowo na jego początku, gdyż wraca na kort po szybkiej porażce z Francesem Tiafoe podczas Pucharu Lavera. Wszystko wskazuje więc na emocjonujące trzysetowe starcie.

⇒ Tutaj zagrasz bezpiecznie. Zobacz listę legalnych bukmacherów! ⇐

Hubert Hurkacz i Thanasi Kokkinakis grali przeciwko sobie do tej pory trzykrotnie. Dwa razy w tym roku górą był Hurkacz. Oba emocjonujące mecze zakończyły się wynikiem 2:1 dla Polaka. Tylko raz, przed pięcioma laty, wygrał Australijczyk (2:0).

W ostatnim czasie Hubertowi Hurkaczowi nie idzie tak, jakby tego chciał. Polak przegrał gładko 0:2 w Pucharze Lavera z Francesem Tiafoe. Wcześniej wygrał co prawda 2:0 z Kaipo Marshallem z Barbadosu, ale z całym dla niego szacunkiem, był to rywal na skrajnie niskim poziomie. Jeszcze wcześniej Hurkacz odpadł w 1/32 finału US Open, przegrywając 0:3 z Jackiem Draperem.

Thanasi Kokkinakis w swoich dwóch ostatnich meczach wrócił na zwycięską ścieżkę. Australijczyk w pierwszej rundzie turnieju w Szanghaju pokonał 2:0 Fogniniego, a wcześniej wygrał 2:0 ze Strickerem. Jeszcze prędzej musiał uznać wyższość Jacka Drapera (1:2).