W tym artykule dowiesz się o:
Portal SportoweFakty.pl przygotował zestawienie polskich pięściarze, którzy swojeumiejętności szlifują w Ameryce lub wkrótce się do niej wybierają.
Po pokonaniu Tomasza Adamka stał się najbardziej obiecującym polskim bokserem królewskiej dywizji. "Szpila" odważnie deklaruje, że jego celem jest tytuł mistrza świata, dlatego chce koniecznie wyjechać za ocean, aby tam zdobywać kolejne stopnie pięściarskiego wtajemniczenia. Na przeszkodzie w wyjeździe do Ameryki stanęły mu co prawda problemy proceduralne, ale sam pięściarz zapewnia, że wkrótce powinien otrzymać upragnioną wizę.
"Polski Książę" dawno zaaklimatyzował się w Stanach Zjednoczonych, gdzie jego kariera przyspieszyła. Już dziś zaliczany jest do światowej czołówki wagi półciężkiej. W maju ubiegłego roku mieszkający w Chicago zawodnik co prawda przegrał walkę o mistrzostwo świata z Adonisem Stevensonem, ale swoją postawą udowodnił, że potrafi boksować na najwyższym poziomie.
"Wiking" kolejną walkę stoczy 14 marca w Polsce na gali organizowanej przez Tymex Boxing Promotion, jednak kluczową część przygotowań byłego pretendenta do tytułu mistrza świata wagi ciężkiej odbędzie się w Stanach Zjednoczonych. "Polski Olbrzym" w USA może liczyć na fachową opiekę trenerską. Nad jego treningami czuwa James Ali Bashir, drugi trener Władimira Kliczki.
"Szczurek", jak nazywany jest popularnie wrocławianin, podczas treningów w Polsce miał ogromne problemy, żeby znaleźć kogoś ze swojej kategorii wagowej do wspólnych treningów. Z pomocą przyszedł mu jego promotor mieszkający w Stanach Zjednoczonych Mariusz Kołodziej, który zapewnił wysoko notowanemu w rankingu WBO zawodnikowi kategorii piórkowej bardziej jakościowych sparingpartnerów i przede wszystkim wydajniejsze treningi.
Pochodzący z Konina pięściarz promowany jest na amerykańskim rynku od 2012 roku, a niedawno podpisał kontrakt menedżerski z Alem Haymonem, który reprezentuje interesy wielu bokserskich gwiazd. Jego kariera prowadzona jest w sposób wzorowy. Do tej pory na zawodowych ringach zanotował dwanaście zwycięstw i ani jednej porażki. Utalentowany 21-letni zawodnik kilka miesięcy temu rozpoczął na Florydzie współpracę z nowym trenerem Chico Rivasem.
Po niespodziewanym zwycięstwie nad Grzegorzem Proksą na gali Polsat Boxing Night jego kariera nabrała rozpędu. Popularny "Striczu" w lutym zamierza wylecieć na około dwa miesiące do Chicago, aby zasmakować amerykańskiej szkoły boksu. Jeżeli podopieczny Andrzeja Gmitruka poprawi tam defensywę oraz pracę nóg ma szansę przedrzeć się do światowej czołówki kategorii średniej.
Pochodzący z Białegostoku zawodnik właśnie przeszedł operację kontuzjowanego prawego barku i jeszcze nie wznowił treningi na najwyższych obrotach. 31-letni ciężki na ring ma wrócić dopiero 22 sierpnia w Międzyzdrojach. Do tego występu niepokonany pięściarz ma zamiar przygotowywać się w Anglii oraz w Stanach Zjednoczonych.
Czołowy polski ciężki w styczniu podpisał kontrakt menedżerski z rozdającym karty w światowym boksie zawodowym Alem Haymonem i prawdopodobnie za oceanem krakowianin będzie kontynuował swoją karierę. Obecnie 27-letni zawodnik grupy Sferis Knockout Promotions wraca do formy po poważnym wypadku samochodowym. Pierwszą walkę w tym roku chce stoczyć na przełomie maja i czerwca w Polsce, a dopiero po wakacjach planuje wyjechać do Stanów Zjednoczonych.