Jekatierina Usyk wróciła do mediów społecznościowych. Została wcześniej zablokowana na Instagramie z powodu wpisów na temat wojny. Kobieta założyła nowe konto i nie przestaje pisać tego, co myśli.
Żona Usyka nawiązała do tego, co dzieje się w Mariupolu, mieście, które jest oblężone i bombardowane przez Rosjan.
"Z trudem, ale ewakuacja ludności cywilnej z Mariupola trwa. A im więcej ludzi zostaje uratowanych, tym więcej dowiadujemy się o realiach oblężonego miasta" - czytamy w serwisie sport.segodnya.ua.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: ogromna zadyma! W ruch poszły pięści
Żona ukraińskiego mistrza świata Ołeksandra Usyka nie stroniła od strasznej historii. Na swoim Instagramie podzieliła się przerażającą historią o ratowaniu dzieci swojej mamy. Aby przetrwać w oblężeniu Mariupola, dzieci musiały pić deszczówkę z kałuż. Ale to nie wszystko...
Żona Usyka nie może uwierzyć w to, co dzieje się we współczesnym świecie, dodając, że historia z kałużami to nie wszystkie fakty.
"Jest więcej informacji. Trudno w to uwierzyć, by ludzie pili mocz! 2022!" - napisała Usyk.
Po wybuchu wojny na Ukrainie ucierpieli także ukraińscy sportowcy. Zawodniczka Kateryna Klymyuk musiała przejść 12 kilometrów, aby uciec przed atakami Rosjan.
Warto też dodać, że wcześniej żona Usyka kpiła z Rosji. Nazwała ten kraj "Raszką", co można tłumaczyć jako "dziura".
"Rosja zamierza zakazać nieba i słońca, ponieważ wspierają Ukrainę swoimi kolorami" - pisała na Instagramie.
Ołeksandr Usyk rozpoczął przygotowania do hitowego pojedynku z Anthonym Joshuą. Z ostatnich przecieków wynika, że starcie odbędzie się 23 lipca w Arabii Saudyjskiej. Będzie to rewanż, w pierwszym pojedynku Ukrainiec wygrał na punkty.
Czytaj także:
Nie patyczkowała się! Żona Usyka pokazała, jak powinien skończyć Putin
Hit na High League 3. Ewa Brodnicka poznała kolejną rywalkę w MMA