Bokser zmarł po nokaucie. Jego matka ujawnia wstrząsające informacje

Twitter / Na zdjęciu: Taurai Zimunya podczas ostatniej walki w życiu
Twitter / Na zdjęciu: Taurai Zimunya podczas ostatniej walki w życiu

To kolejny dramat, którego wydaje się można było uniknąć. Nie żyje 23-letni bokser, znokautowany podczas walki. Nikt nie potrafi wyjaśnić, dlaczego sędzia wcześniej nie interweniował.

Tragicznie zakończył się pojedynek w wadze super koguciej w Zimbabwe. Taurai Zimunya nie tylko nie wygrał pojedynku, ale i stracił życie.

Młody bokser w trzeciej rundzie został zepchnięty do głębokiej defensywy i po serii ciosów stracił kontakt z rzeczywistością. Sędzia nie zdecydował się jednak przerwać walki czekając, aż Zimunya upadnie na ring.

- Na razie skupimy się na pogrzebie - powiedział w rozmowie z BBC Sport Africa Lawrence Zimbudzana, sekretarz generalny Krajowej Rady Kontroli Boksu i Zapasów Zimbabwe.

Jego rodzina jest w żałobie. Matka boksera nie może się pozbierać po tym, co się stało. - Podziwiałem go. Był moim najstarszym synem i cieszyłem się, że będzie pomagał rodzinie - przyznała w rozmowie z "Heraldem". - Cierpię. Mój syn zmarł robiąc to, co kochał, to była jego praca.

Przy okazji zdradziła pewien szczegół z ostatnich dni. - Trenował przez cały czas, nawet podczas COVID-u. Trenował i wszystko było w porządku, ale ostatnio nie czuł się dobrze, myślę, że cały tydzień - wyjaśniła.

Miała nawet prosić go, żeby finalnie zrezygnował z walki i doszedł do pełni zdrowia, jednak ten przekonywał, że jest w 100 procentach zdrowy i gotowy do walki. Stwierdził, że czuje się doskonale.

Bokser zostawił żonę. - Ona jest ciągle młoda, dopiero zaczynali życie. Nie mieli dzieci, a jedyne o czym marzyli, to dobrze radzić sobie w nim - dodała zrozpaczona matka.

Śmierć Zimunya jest pierwszą w Zimbabwe, w której bokser zmarł z powodu obrażeń odniesionych w walce zawodowej.

Zobacz także:
Koniec wątpliwości. Adam Kownacki podjął decyzję ws. przyszłości
Artur Szpilka dostanie kolejną szansę? Zaskakujące doniesienia

Źródło artykułu: