Adam Kownacki był faworytem starcia z Robertem Heleniusem. Początek walki układał się po myśli "Babyface'a". Niespodziewanie musiał jednak uznać wyższość rywala - Polak został znokautowany w czwartej rundzie.
"Dziękuję wszystkim za wsparcie. Dziękuję za ciepłe wiadomości. Przepraszam, że was zawiodłem" - napisał niedługo po walce Kownacki w mediach społecznościowych.
Porażka sprawiła, że Adam Kownacki mocno oddalił się od możliwości stoczenia walki o mistrzostwo świata. Optymistą pozostaje jego trener, który zapowiedział, że Polak wróci silniejszy.
ZOBACZ WIDEO: "Klatka po klatce" (highlights): niesamowite akcje na One Championship w Singapurze
- Zero wymówek, to jest walka i to się zdarza. Najważniejsze, że Adam nie ma żadnych obrażeń i jest zdrowy. Jeden cios może zmienić wszystko w kilka sekund, szczególnie u dużych chłopców. Adam wróci. Wróci na zwycięską drogę - powiedział Keith Trimble, trener Adama Kownackiego.
Niewykluczone, że kolejnym rywalem Roberta Heleniusa będzie Anthony Joshua i to ten duet zmierzy się w walce o pas. Kownacki na swoją szansę będzie musiał jeszcze poczekać.
Keith Trimble @AKbabyface trainer: "Zero excuses, this is the fight game and shit happens. Most importantly Adam has no injuries and is healthy. One punch can change the game in seconds, especially with the big boys. Adam will be back, will get back to his winning ways" #boxing pic.twitter.com/Y8kxY0hA0o
— przemek garczarczyk (@garnekmedia) March 10, 2020
Czytaj także:
Sergiej Radczenko też chce rewanżu! "Popieram pomysł Artura, tak będzie po prostu uczciwie"
Janusz Pindera: Ta porażka nie jest przypadkowa. To znak ostrzegawczy