Choć Tyson Fury (25-0, 18 KO) ostatnią walkę stoczył w listopadzie 2015 roku, to na początku stycznia tego roku odważnie zadeklarował, że jest gotowy do bokserskiego pojedynku z Anthonym Joshuą.
- Rzucam wyzwanie Joshule, by zmierzył się ze mną w mojej pierwszej walce od ponad 2,5 roku. Jestem najlepszym ciężkim na tej planecie. Udowodnisz mi, że jest inaczej? Piłka jest po twojej stronie, nie zawiedź fanów, mistrzu! - pisał na Twitterze Fury. - To w tej chwili raczej fantazja. On teraz jest bez formy i dawno nie walczył. Wszystko zależy od niego - odpowiadał Joshua, cytowany przez portal "ringpolska.pl".
Teraz Fury znów prowokuje swojego rodaka, jednak tym razem wyzywa go na pojedynek poza bokserskim ringiem. Konkretnie chodzi o... halowy wyścig wioślarski na dystansie dwóch kilometrów. - Jestem lepszym sportowcem od ciebie i chcę to udowodnić. Tylko ty i ja. Jeden na jednego - mówi Fury do Joshuy na filmie opublikowanym na Instagramie.
Co ciekawe, nietypowe starcie miałoby charytatywny cel. Fury zaproponował, by do puli wpłynęło 2000 funtów (po 1000 od każdego boksera), a wygrany będzie miał prawo przekazać te pieniądze na konto wybranej przez siebie organizacji charytatywnej.
ZOBACZ WIDEO Dziwaczna walka na KSW 42. Wójcik: Wiem, że mogła się nie podobać