Tyson Fury: Znokautuję Wildera w każdym miejscu na świecie

Reuters / Wściekłość Tysona Fury'ego po ogłoszeniu werdyktu w walce Hughie Fury vs Joseph Parker
Reuters / Wściekłość Tysona Fury'ego po ogłoszeniu werdyktu w walce Hughie Fury vs Joseph Parker

Tyson Fury (25-0, 18 KO) najwyraźniej nie jest pod wrażeniem wygranej Deontaya Wildera nad Luisem Ortizem. Były mistrz świata w wadze ciężkiej i pogromca Władimira Kliczki zapowiada, że jest w stanie znokautować "Brązowego Bombardiera".

W tym artykule dowiesz się o:

[tag=36435]

Deontay Wilder[/tag] 3 marca w Nowym Jorku znokautował Kubańczyka w 10. rundzie walki o tytuł mistrza świata federacji WBC w wadze ciężkiej. Amerykanin kilkukrotnie jednak dał się zaskoczyć pretendentowi, a w siódmej odsłonie pojedynku sam był na skraju nokautu. Ostatecznie jednak "Brązowy Bombardier" po raz kolejny obronił pas mistrzowski i już przymierza się do konfrontacji z wygranym starcia Anthony Joshua - Jospeph Parker.

Na walce z Wilderem zależy jednak byłemu czempionowi, Tysonowi Fury'emu (25-0, 18 KO), który w krótkim filmiku, opublikowanym na Instagramie, zaznaczył, że jest w stanie zatrzymać rozpędzonego pięściarza z Alabamy.

- Nie mam żadnych wątpliwości, że pokonałbym Deontaya Wildera. To jak on walczy, sprawia, że to byłaby dla mnie łatwizna. Gdybym wyszedł z nim do ringu, to znokautowałbym go w każdym miejscu na świecie. Po jego walce z Ortizem wiem na 100 proc., że to prawda - powiedział Tyson Fury.

Jak na razie nie wiadomo, kiedy Fury powróci na zawodowy ring. Ostatni raz "Króla Cyganów" kibice mogli podziwiać w akcji w listopadzie 2015 roku, kiedy pokonał na punkty Władimira Kliczkę w walce o mistrzostwo świata federacji WBO, WBA, IBO i IBF.

ZOBACZ WIDEO Dziwaczna walka na KSW 42. Wójcik: Wiem, że mogła się nie podobać

Źródło artykułu: