W kwietniu 2016 roku Steve Cunningham przegrał wysoko na punkty z Krzysztofem Głowackim, tracąc szansę wywalczenia mistrzowskiego tytułu WBO w wadze junior ciężkiej. Wydawało się, że losy sportowej kariery Amerykanina są już policzone, ale nic z tego. Niezatapialny "USS" postanowił raz jeszcze wrócić między liny i zaliczył kolejny start przy okazji piątkowej gali Premier Boxing Champions w Reading.
Na drodze 40-letniego weterana, który poza pasami w dywizji cruiser ma za sobą także wycieczkę do królewskiej dywizji wagowej, stanął znany polskim kibicom Felipe Romero. "El Indiano" nie stanowił jednak dla pięściarza z Filadelfii szczególnego zagrożenia.
Pojedynek zakontraktowany na sześć starć zakończył się wyraźnym triumfem Cunninghama - wszyscy sędziowie punktowali zgodnie 60:54 na jego korzyść.
ZOBACZ WIDEO Paweł Jóźwiak po FEN 16: walki były na najwyższym światowym poziomie