Od początku rywalizacji Siergiej Werwejko był w trudnym położeniu w starciu z Marcelo Luizem Nascimento. Brazylijczyk szybko zdał sobie sprawę, że może z Polski wywieźć cenne zwycięstwo.
Ukrainiec mieszkający na stałe w Polsce próbował boksować lewym prostym, ale to było za mało na doświadczonego pięściarza z Sao Paulo, który na ringach zawodowych spotykał się m.in. z Tysonem Furym czy Mariuszem Wachem. Werwejko znalazł się w opałach po raz pierwszy w trzeciej rundzie, a kłopoty z każdą kolejną minutą piętrzyły się.
Koniec nastąpił w piątej odsłonie, gdy kolejne mocne razy spadały na głowę Ukraińca, aż do akcji wkroczył sędzia Dariusz Zwoliński i uratował go przed ciężkim nokautem. Dla 36-letniego "Centuriao" była to pierwsza zawodowa wiktoria odniesiona na europejskim ringu.
ZOBACZ WIDEO Luke Barnatt: to dla mnie gorzka pigułka do przełknięcia