Przeciwnik "Pac Mana" to w końcu rywal, który na zawodowym ringu jeszcze nie zaznał smaku porażki. W dotychczasowej karierze odniósł 20 zwycięstw, z czego najcenniejsze było te ostatnie. Wygrywając z Rusłanem Prowodnikowem "Król Nowego Jorku" zapewnił sobie tytuł mistrza świata wagi junior półśredniej federacji WBO. Choć Amerykanin w ostatniej walce udowodnił, że ma serce do walki i pokazał, że dysponuje potężnym uderzeniem. Jeden z najlepszych bokserskich promotorów na świecie, Bob Arum porównał go nawet do słynnego niegdyś Gene Tunneya ze względu na techniczne umiejętności, a także fantastyczną obronę. [ad=rectangle]
Warunki fizyczne powinny przemawiać jednak na korzyść Filipińczyka. Przyjmując propozycję walki wieczoru na gali w Makau rywal "Pac Mana" musiał przenieść się bowiem do wyższej kategorii wagowej - półśredniej. 30-letni pięściarz ewentualnym zwycięstwem nad osławionym mistrzem może jednak sporo zyskać. Choć obóz filipińskiego czempiona zabezpieczył się klauzulą rewanżu, Amerykanin nie bał się podnieść rękawic rzuconych przez Pacquiao, pomimo że to jego dopiero pierwszy obóz przygotowawczy, w którym poświęcił się tylko i wyłącznie boksowi. Wcześniej wyczynowy sport musiał łączyć z innymi obowiązkami. Pracował jako dietetyk i trener personalny mistrza UFC kategorii średniej Chrisa Weidmana i Ala Iaquinty, wschodzącej gwiazdy UFC w wadze lekkiej.
Chris Algieri to zawodnik o niespotykanym życiorysie w bokserskim świecie. Jest wykształcony, posiada tytuł magistra, interesuje się medycyną, jest ekspertem w dziedzinie chorób układu krążenia. Z racji swojego argentyńskiego pochodzenia na co dzień uwielbia rozkoszować się yerbą. To bardzo odżywczy napój, który zawiera mnóstwo witamin grupy B.