Manny Pacquiao przegrał z Celine Dion. Walka "Pac Mana" przesunięta w czasie

Kolejny pojedynek słynnego Manny'ego Pacquiao odbędzie się 22 listopada, czyli dwa tygodnie później niż pierwotnie planowano. Przesunięcie terminu spowodowane jest... koncertem Celine Dion.

"Pac Man" tym razem zaboksuje w kasynie The Venetian w Makau, nazywanym chińskim Las Vegas. 8 listopada w tym miejscu odbędzie się koncert słynnej piosenkarki Celine Dion i konflikt terminów spowodował zmianę daty - poinformował Bob Arum ze stajni Top Rank. Pacquiao za azjatycki występ zainkasuje kwotę opiewającą na 20-30 milionów dolarów.
[ad=rectangle]
W przyszłym tygodniu rozpoczną się negocjacje w sprawie kolejnego przeciwnika dla 35-letniego wojownika. Na przód wysuwają się dwie kandydatury - Rusłana Prowodnikowa i Juana Manuela Marqueza. "Syberyjski Rocky" znany jest z bezkompromisowego stylu walki i wielkiej ringowej agresji, z kolei "El Dinamita" to prawdziwy profesor pięściarstwa, który ostatnio sprawił lanie Mike'owi Alvarado. Z Meksykaninem Pacquiao walczył czterokrotnie, a ostatni pojedynek z grudnia 2012 roku zakończył się straszliwym nokautem autorstwa Latynosa.

W kwietniu Filipińczyk wypunktował wyraźnie Timothy'ego Bradleya, udanie rewanżując się Amerykaninowi za niesprawiedliwą porażkę sprzed dwóch lat.

Ciekawostki, newsy, dyskusje - śledź nas na Facebooku!

Komentarze (0)