Kontrowersje w Rijadzie. Niespodziewany remis w walce mistrzowskiej

Materiały prasowe / Na zdjęciu: Carlos Adames i Hamzah Sheeraz
Materiały prasowe / Na zdjęciu: Carlos Adames i Hamzah Sheeraz

W walce o mistrzostwo świata WBC w wadze średniej Hamzah Sheeraz miał pełnię swoich możliwości z Carlosem Adamesem. Tak się jednak nie stało i mistrz udzielił młodszemu koledze lekcji boksu. Mimo tego padło kontrowersyjne rozstrzygnięcie.

W tym artykule dowiesz się o:

W emocjonującym pojedynku o mistrzostwo świata WBC  w wadze średniej, który odbył się 22 lutego 2025 roku w ANB Arena w Arabii Saudyjskiej, Carlos Adames (24-1-1, 18 KO) obronił swój tytuł, remisując z niepokonanym dotąd Hamzahem Sheeraz (21-0-1, 17 KO). Walka zakończyła się niejednogłośnym remisem: jeden sędzia punktował 115-114 dla Sheeraza, drugi 118-110 dla Adamesa, a trzeci 114-114. Decyzja ta wywołała kontrowersje wśród kibiców i ekspertów bokserskich.

Od pierwszego gongu obaj pięściarze prezentowali odmienne style walki. 25-letni Sheeraz, dysponujący przewagą wzrostu i zasięgu ramion, starał się kontrolować dystans za pomocą precyzyjnego lewego prostego. Z kolei 30-letni Adames, znany ze swojej agresji i siły ciosu, dążył do skracania dystansu i atakowania ciała rywala.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: gwiazda KSW rozbawiła fanów. Film to hit sieci

W początkowych rundach Sheeraz skutecznie wykorzystywał swój jab, utrzymując Adamesa na dystans i punktując celnymi kombinacjami. Adames jednak nie pozostawał dłużny, konsekwentnie atakując korpus przeciwnika i próbując przełamać jego obronę. W miarę upływu czasu walka nabierała intensywności, a obaj zawodnicy wymieniali mocne ciosy w półdystansie.

W szóstej rundzie sędzia zwrócił uwagę Adamesowi za ciosy poniżej pasa, co świadczyło o rosnącej frustracji dominikańskiego pięściarza wobec trudności w przełamaniu defensywy Sheeraza. Mimo to, Adames kontynuował nacisk, starając się zdominować młodszego rywala.
W drugiej połowie pojedynku Sheeraz wykazywał oznaki zmęczenia, co Adames próbował wykorzystać, zwiększając tempo i intensywność swoich ataków. Jednak Brytyjczyk, mimo narastającego zmęczenia, potrafił skutecznie kontratakować, zadając celne ciosy, które powstrzymywały zapędy mistrza.

Ostateczna decyzja sędziów spotkała się z mieszanymi reakcjami. Wielu kibiców i ekspertów uważało, że Adames zrobił wystarczająco dużo, aby obronić tytuł, podczas gdy inni podkreślali skuteczność i precyzję ciosów Sheeraza. Niezależnie od opinii, wynik ten pozostawia otwartą kwestię ewentualnego rewanżu między tymi dwoma utalentowanymi pięściarzami.

Po walce Adames wyraził rozczarowanie brakiem jednoznacznego zwycięstwa, ale podkreślił szacunek dla umiejętności Sheeraza. Z kolei Sheeraz, mimo przerwania swojej imponującej serii 15 nokautów z rzędu, wyraził zadowolenie z sobotniego występu i chęć ponownego zmierzenia się z mistrzem w przyszłości. Wiele więc wskazuje, że rewanż pomiędzy tymi pięściarzami jest nieunikniony.

Komentarze (0)
Zgłoś nielegalne treści