Imane Khelif, złota medalistka z igrzysk olimpijskich w Paryżu w 2024 roku, nie będzie mogła rywalizować w tegorocznych mistrzostwach świata w boksie kobiet. Jak informuje boxingnewsonline.net, decyzja ta wynika z niezaliczenia przez nią testu płciowego przeprowadzonego przez Międzynarodowe Stowarzyszenie Boksu (IBA) w 2023 r.
Mistrzostwa Świata odbędą się w dniach 8-16 marca w Nisz w Serbii. Wydarzenie zgromadzi ponad 200 zawodniczek z 39 krajów, prezentując elitę amatorskiego boksu kobiet. Mimo to, Khelif nie będzie jedną z uczestniczek, co jest wynikiem kontrowersji wokół testów płciowych IBA.
Międzynarodowy Komitet Olimpijski (MKOl) odrzucił testy IBA, nazywając je "wadliwymi i nielegalnymi". Dzięki temu Khelif oraz tajwańska bokserka Lin Yu-ting mogły startować jako zawodniczki na zeszłorocznych igrzyskach olimpijskich. Konflikt między MKOl a IBA jest głęboki i trwa od dłuższego czasu.
ZOBACZ WIDEO: Artur Siódmiak dziś jest legendą. "Wychowałem się na blokowisku"
Mimo stanowiska MKOl, sekretarz generalny IBA, Chris Roberts, podkreślił, że testy płciowe będą kontynuowane podczas tegorocznych Mistrzostw Świata. - Imane Khelif nie spełnia kryteriów kwalifikacyjnych - powiedział Roberts na konferencji prasowej w Nisz. - Nasze zasady techniczne jasno określają wymagania i kryteria kwalifikacyjne dla tego wydarzenia - dodał.
Pomimo kontrowersji, IBA zamierza przeprowadzać losowe testy płciowe podczas Mistrzostw Świata. Decyzja ta podkreśla napięcia między organizacjami sportowymi, które mają różne podejścia do kwestii płci w sporcie.
Na mistrzostwach w Nisz zabraknie także Polek. Polski Związek Bokserski postanowił niedawno przystąpić do konkurencyjnej federacji - współpracującej z MKOl - World Boxing, która swoje mistrzostwa świata zaplanowała na wrzesień 2025 roku. Więcej na ten temat TUTAJ. W nich wystąpić będzie mogła także Imane Khelif, ponieważ Algieria należy do tej organizacji.