Kilka dni temu odbyło się starcie, na które czekał cały świat boksu – rewanż pomiędzy Ołeksandrem Usykiem a Tysonem Furym. Po raz kolejny górą okazał się Ukrainiec, który pokonał rywala jednogłośną decyzją sędziów (więcej przeczytasz TUTAJ).
Po tym pojedynku pojawiły się spekulacje na temat przyszłości 36-letniego Usyka w boksie. Wszystko za sprawą jego tajemniczej wypowiedzi podczas konferencji prasowej:
- Być może jeszcze zobaczycie mnie w ringu, a być może nie - powiedział enigmatycznie.
Według Tony'ego Bellewa, Tyson Fury na pewno nie zakończy jeszcze kariery. Były pięściarz jest przekonany, że dojdzie do pojedynku "Gypsy Kinga" z Anthonym Joshuą o miano najlepszego w Wielkiej Brytanii.
- Nie sądzę, żeby ten statek kiedykolwiek odpłynął. Twierdzisz, że nie dałoby się sprzedać 100 tysięcy biletów na Wembley na walkę tych dwóch? Myślę, że na samej konferencji prasowej mogłoby zjawić się 50 tysięcy osób - powiedział Bellew na łamach portalu express.co.uk.
- To się wydarzy, jest na horyzoncie i w planach. Wszyscy chcą to zobaczyć. To będzie ogromne wydarzenie, prawdopodobnie największa walka bokserska w brytyjskiej historii - dodał.
ZOBACZ WIDEO: Piłka zeszła mu z nogi. Efekt? To trzeba po prostu zobaczyć