Mike Tyson trenuje, aby w czwartym kwartale tego roku wrócić do runku i zmierzyć się z Jake'em Paulem. Pierwotnie obaj mieli wyjść do ringu już niebawem, bo 20 lipca, ale ze względu na problemy zdrowotne Tysona, pojedynek zdecydowano się przełożyć. Otoczenie Tysona jasno wyraża chęć walki jeszcze w tym roku i wygląda na to, że obaj skrzyżują rękawicę w listopadzie.
Pomimo że Tyson ma już 57 lat, nadal jest pewny swoich umiejętności pięściarskich i często wypowiada się na temat tego, jak podszedłby do walki z najlepszymi dziś pięściarzami w wadze ciężkiej. Takich dywagacji dopuścił się choćby w stosunku to Tysona Fury'ego.
- Przeciwko komuś o rozmiarze Tysona Fury’ego, musisz być agresywny, poruszać głową i być nieuchwytnym, ponieważ jeśli stoisz nieruchomo przeciwko człowiekowi tej wielkości, jesteś łatwym celem - przyznał w rozmowie z "Ring Magazine".
- Musisz atakować i trzymać się z dala od jego zasięgu. Musisz być blisko, ale nie możesz pozostawać na takim dystansie, który pozwala większemu zawodnikowi na zadawanie ciosów.
Choć Fury w tak hipotetycznym pojedynku miałby znaczącą przewagę nad Tysonem w kwestii warunków fizycznych, legenda boksu utrzymuje, że wie co musiałby zrobić, aby wygrać taki pojedynek. - Wiele osób nie rozumie, że warunki fizyczne i styl nie są najważniejsze w ringu; to morale zawodnika prowadzi do zwycięstwa - podsumował.
Czytaj także: 68-latek nagrany. Były mistrz zszokował internautów [WIDEO]
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Aryna Sabalenka wróciła do treningów. Czas na trawę