Michał Cieślak sięgnął po pas mistrza Europy EBU w wadze junior ciężkiej w kwietniu 2023 roku. Wtedy polski pięściarz pokonał Dylana Bregeona z Francji. Następnie 35-latek stoczył walkę w obronie tytułu, w trakcie której nie pozostawił szans Tommy'emu McCarthy'emu.
Kolejną walkę w obronie tytułu mistrzowskiego przewidziano na 15 czerwca przy okazji gali Boxxer w Londynie. Pięściarz pochodzący z Radomia miał tego dnia stoczyć pojedynek z Isaakiem Chamberlainem, aktualnym mistrzem Wielkiej Brytanii i Wspólnoty Brytyjskiej. Został on jednak odwołany.
Z komunikatu No Smoke Boxing dowiadujemy się, że walka nie dojdzie do skutku z powodu kontuzji Cieślaka. "Organizacja No Smoke Boxing wierzy, że Jack Massey może być nowym przeciwnikiem dla Chamberlaina w walce o wakujący pas" - czytamy w oświadczeniu.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: głośno o polskim bramkarzu. Zobacz, co wyrzucił w trybuny
Michał Cieślak ledwie miesiąc temu stoczył pojedynek we Wrocławiu, kiedy to pokonał Juana Diaza z Wenezueli. Potrzebował na to ledwie trzech rund. Wtedy też nie zanosiło się na to, że uraz wyeliminuje go z gali w Londynie.
Z kolei Isaak Chamberlain jeszcze pod koniec kwietnia mówił o tym, że pojedynek z Michałem Cieślakiem może być dla niego przełomowym momentem w karierze. - Wygrana z Cieślakiem uplasuje mnie w czołowej piątce rankingów wszystkich federacji i przybliży do walki o mistrzostwo świata - mówił Brytyjczyk, cytowany przez ringpolska.pl.
- A zwycięstwo na takiej dużej stadionowej imprezie smakować będzie jeszcze lepiej. Jestem pewien, że południowy Londyn stawi się licznie na Selhurst Park i da czadu, gdy będę koronowany na nowego mistrza Europy! - dodał brytyjski bokser.
Czytaj także:
- Usyk zaczął o nim mówić i nagle się rozpłakał
- Apel do Usyka i Fury'ego. "Powinni przerwać milczenie"
