Wilder i Fury mają za sobą pierwszą konferencję prasową przed lipcowym starciem. Co ciekawe, Amerykanin nie odpowiadał podczas niej na pytania dziennikarzy. Zrobił to kilka godzin wcześniej podczas telekonferencji z brytyjskimi reporterami.
- Zamierzam zrobić więcej niż go ukarać, zrobię najbardziej brutalną rzecz, jaką możesz sobie wyobrazić - powiedział Deontay Wilder, cytowany przez BoxingScene.com. 35-latek z Alabamy nie ukrywa szczerej nienawiści do "Króla Cyganów".
- Nienawidzę go, nic o nim nie myślę, jest zła krew i zawsze będzie. Nienawiść jest motywacją do niszczenia, to właśnie diabeł robi na co dzień. Nigdy wcześniej nie czułem się w ten sposób w stosunku do żadnego przeciwnika. Dominic Breazeale był ostatnim, którego najbardziej nie lubiłem - wyznał Wilder.
ZOBACZ WIDEO: Igrzyska olimpijskie w czasie pandemii koronawirusa. "Będzie ciężko"
W ostatniej walce, 22 lutego 2020 roku, Tyson Fury zdeklasował pogromcę Artura Szpilki i odebrał mu pas mistrza świata. Brytyjczyk zadał Amerykaninowi pierwszą porażkę w zawodowej karierze. Wcześniej Wilder był niezwyciężony w 43 pojedynkach i 10 razy bronił pasa WBC.
Pięściarz z Alabamy podtrzymuje zdanie, że w rewanżu Fury walczył nieuczciwie. - Mamy do czynienia ze znanym oszustwem narkotykowym. Każdy wie, że rękawice nie składają się ani nie zginają pod kątem 90 stopni, ludzie nie dbali o to, co zobaczyli - dodał.
Czytaj także:
UFC Vegas 28. Zrobił to kolejny raz! Marcin Tybura przetrwał kryzys i znokautował rywala
KSW 61. Charakter nie wystarczył. "Pudzian" rozbił "Jurasa"!