Wyrok sądu arbitrażowego zagwarantował Deontayowi Wilderowi trzecią walkę z Tysonem Furym. Pojedynek musi się odbyć maksymalnie do 15 września. Fury ujawnił, że Wilder odstąpiłby od pojedynku, gdyby dostał 20 mln dolarów.
To z kolei sprawiło, że pod dużym znakiem zapytania stanęła planowana na sierpień walka z Anthonym Joshuą. Wszystko wskazuje na to, że Joshua zmierzy się z Ołeksandrem Usykiem.
Głos w sprawie zabrał Fury, który stwierdził, że jeszcze w tym roku może pojawić się w ringu dwukrotnie. - Po prostu chcę walczyć, bez względu na to, czy to Joshua, czy Wilder - powiedział w rozmowie z "Mirror".
- Oczywiście muszę pokonać Wildera w lepszym stylu niż ostatnio. Tym razem zamierzam go naprawdę zdominować. Na 100 proc. będę też walczył z Joshuą. Powiedzmy to sobie, będzie to w tym roku. Zajmę się Wilderem, znokautuję go, a potem od razu mam zamiar zająć się tym drugim facetem - dodał.
Tyson Fury jest niepokonany na zawodowych ringach. Stoczył do tej pory 31 walk - wygrał 30 z nich (w tym 21 przez nokaut) i jedną zremisował. Ostatni pojedynek stoczył 22 lutego 2020 z Deontayem Wilderem.
Czytaj także:
- Krzysztof Włodarczyk już nie wsiada "za kółko". Co by zrobił, gdyby mógł cofnąć czas?
- Międzynarodowe Stowarzyszenie Bokserskie wszczęło śledztwo ws. śmierci Jordańczyka w Polsce
ZOBACZ WIDEO: Mariusz Grabowski podsumował galę Tymex Boxing Night 17. "Żałuję, że Damianowi nie wyszło"