Pod koniec poprzedniego roku potwierdzono, że dojdzie do historycznego starcia pomiędzy Anthonym Joshuą i Tysonem Furym. Stawką będą pasy mistrza świata w wadze ciężkiej największych organizacji boksu zawodowego: WBA, WBO, IBF oraz WBC.
Wciąż jednak nie są znane wszystkie szczegóły. Znany promotor Eddie Hearn zdradził, że obaj pięściarze zmierzą się 7 lub 14 sierpnia. Druga data jest bardziej prawdopodobna, ponieważ kilka dni wcześniej zakończą się igrzyska olimpijskie w Tokio.
Fani boksu mogą powoli zacierać ręce. Hearn potwierdził, że starcie odbędzie się w Arabii Saudyjskiej. Joshua walczył już w tym kraju - przeciwko Andy'emu Ruizowi Jr w grudniu 2019 roku.
To właśnie osoby, które organizowały walkę w Riyadzie, pracują nad oczekiwanym, hitowym pojedynkiem. - Anthony jest spokojny, bo dobrze zna tych ludzi. Ostatnim razem dotrzymali wszystkich swoich obietnic - mówił Hearn w rozmowie dla Sky Sports.
Starcie zapowiada się emocjonująco. Obaj pięściarze mają szansę zyskać miano niekwestowanego mistrza królewskiej kategorii. Ostatnim takim był Lennox Lewis, który był posiadaczem trzech pasów mistrzowskich (WBC, IBF, WBA).
Zobacz też:
Znowu to zrobił. Jeden cios zaważył w walce Alvareza z Saundersem
"Nieszczęście urodzaju". Promotor ma szalony plan na walkę Szpilka - Różański
ZOBACZ WIDEO: Joanna Jędrzejczyk o Janie Błachowiczu: Sukces rodzi sukces