Boks. Tymex Boxing Night 16. Michał Leśniak: idealna byłaby walka z Conorem Bennem

Materiały prasowe / Plakat promujący walkę Leśniak vs Labre
Materiały prasowe / Plakat promujący walkę Leśniak vs Labre

- Moje walki zawsze są pełne emocji, żadnej nudy, i tak będzie z Rodrigo Labre. W dalszej części roku idealne byłoby starcie z Conorem Bennem - mówi Michał "Szczupson" Leśniak przed pojedynkiem na gali Tymex Boxing Night 16.

W tym artykule dowiesz się o:

- Wystarczy spojrzeć na relację z wygranej walki Rodrigo Labre z Łotyszem Marcisem Grundulisem na jego terenie. Ekwadorczyk trenujący w Hiszpanii chce się bić, a ja lubię wojny. Zresztą pojedynki z moim udziałem nie mogą być nudne, bo co to za bokser chowający się za podwójną gardą? Kibice i telewidzowie chcą emocji, a rywalizacja z Labre na pewno ich dostarczy. Dużo wymian ciosów, zmiana tempa w walce - to lubię, a nie ganianie uciekającego rywala - powiedział Michał Leśniak, były Mistrz i Wicemistrz Polski Młodzieżowców i Mistrz Polski Młodzików.

Przed pięściarzem Tymex Boxing Promotion coraz ciekawsze wyzwania. Już pod koniec 2020 roku pojawiła się propozycja walki z posiadaczem pasa WBA Europe w wadze półśredniej Conorem Bennem, synem byłego Mistrza Świata Nigela Benna. - Po wygranej z Hamzą Misaui byłem w okresie roztrenowania, tak naprawdę krótkiego odpoczynku od boksu, kiedy dostaliśmy ofertę pojedynku z Conorem Bennem. To było zaledwie kilka dni przed listopadową galą w Londynie. Mam nadzieję, że ekipa Benna nie zapomni o mnie i do promotora Mariusza Grabowskiego wpłynie ponownie propozycja walki w Anglii. Chcę mierzyć się z jak najlepszymi rywalami o dobry pas. Jestem gotowy na 10-rundowe starcia, a nawet na mistrzowską 12-stkę - przyznał bokser z Wałbrzycha.

"Szczupson" Leśniak od dłuższego czasu trenuje głównie pod okiem Piotra Wilczewskiego w Dzierżoniowie oraz Mariusza Cieślińskiego w Świebodzicach. Po 2-tygodniowym obozie siłowo-wytrzymałościowym w Zakopanem wrócił do codziennej pracy treningowej na Dolnym Śląsku. W jego sztabie są także Tomasz Zgraja i Grzegorz Mączka.

- Wierzę, że nadchodzi ważny czas w mojej karierze zawodowej. Nie patrzę na metrykę, ale fakty są takie, że w tym roku kończę 30 lat i czekam na życiową szansę. Ale wcześniej chciałbym polecieć na sparingi do Stanów Zjednoczonych. Są takie plany, abym udał się tam z moim wujkiem Tomaszem Kruszelnickim oraz jego przyjacielem Michałem Materlą i oby tylko pandemia ich nie przekreśliła. Na dziś liczy się tylko boks, ale po cichu zaczynam także myśleć o walkach na gołe pięści na Gromdzie Mariusza Grabowskiego i Mateusza Borka. Mam na to czas, ale na pewno kusi Super Fight - dodał zawodnik Tymexu.

W głównych walkach gali Tymex Boxing Night 16 w Dzierżoniowie boksować będą Międzynarodowy Mistrz Polski wagi lekkiej Damian Wrzesiński i była Mistrzyni Świata WBO w super piórkowej oraz Mistrzyni Europy kategorii lekkiej Ewa Brodnicka. Rywalem "Wrzosa" będzie Meksykanin Julio Barraza. Natomiast Łukasz Maciec zmierzy się z Nikaraguańczykiem Pablo Mendozą. Ciekawie zapowiadają się też potyczki Stanisława Gibadło z Holendrem Melvinem Wassingiem i Kamila Kuździenia z Damianem Stanisławskim.

Zobacz także: Mateusz Gamrot blisko ogłoszenia drugiej walki w UFC

Zobacz także: KSW 59. Bukmacherzy wskazali faworyta w walce Pudzianowski - Dia

ZOBACZ WIDEO: Efektowny nokaut na KSW 58. Zobacz "niewidzialny cios" Torresa w zwolnionym tempie

Komentarze (0)