Członkowie rodziny królewskiej Arabii Saudyjskiej na żywo oglądali walkę Tysona Fury'ego z Deontayem Wilderem. Pojedynek zakończył się wygraną przez nokaut Fury'ego, który zdobył mistrzostwo świata wagi ciężkiej federacji WBC. Arabowie są zachwyceni umiejętnościami Fury'ego i teraz chcą zrobić wszystko, by kolejny jego pojedynek odbył się w Rijadzie.
Dla arabskich szejków nie ma rzeczy niemożliwych, co pokazała zeszłoroczna gala, podczas której Anthony Joshua pokonał Andy'ego Ruiza jr. Budżet imprezy z udziałem Fury'ego miałby być jeszcze większy. Arabowie uważają, że Fury to obecnie numer jeden w światowym boksie.
Rząd Arabii Saudyjskiej ma złożyć gigantyczną ofertę na następną walkę Fury'ego. Potencjalnymi rywalami są Wilder oraz Joshua. Fury mógłby zgarnąć ponad połowę z gaży wynoszącej 400 milionów funtów. Tak ogromnych pieniędzy nigdy wcześniej nie zarobił żaden bokser.
- Otrzymujemy mnóstwo ofert dla Fury'ego. Kolejna gala może odbyć się w Arabii Saudyjskiej. Tyson jest teraz najbardziej atrakcyjnym rywalem na świecie. Jesteśmy już daleko od tych nonsensów, że Joshua chce 70 procent gaży. Teraz jest na odwrót - powiedział Frank Warren, współpracownik Fury'ego.
Czytaj także:
Operacja jest konieczna. Karolina Kowalkiewicz czeka na decyzję lekarza
UFC. Karolina Kowalkiewicz wraca do Polski. Lekarz wydał zgodę na podróż samolotem
ZOBACZ WIDEO: "Klatka po klatce" #42: Chalidow nadal stawiany nad Błachowiczem? "Trzeba mu dziękować za to, że został w Polsce"