Boks. Anthony Joshua jak "Władca Pierścieni". Chce walki z Wilderem lub Furym już w 2020 roku

Getty Images / Richard Heathcote / Na zdjęciu: Anthony Joshua
Getty Images / Richard Heathcote / Na zdjęciu: Anthony Joshua

- Czuję się jak "Władca Pierścieni". Brakuje mi tego ostatniego pierścienia. Walka z Wilderem lub Furym musi odbyć się w przyszłym roku. Nie ma innej opcji - mówi Anthony Joshua, który ostatnio pokonał Andy'ego Ruiza jr.

7 grudnia Anthony Joshua odzyskał cztery mistrzowskie pasy, ale już wkrótce może stracić część z nich. Wszystko przez roszczenia federacji IBF i WBO, które wymuszają walki z obowiązkowymi pretendentami.

W kolejce czekają Ołeksandr Usyk i Kubrat Pulew. - Nie mam zamiaru unikać obowiązkowych obron, nie mogę stracić pasów - zapowiada Joshua.

Zobacz także: Boks. Walka Anthony'ego Joshuy i Ołeksandra Usyka przed 4 czerwca

Brytyjczyk nie ukrywa jednak, że najchętniej zmierzyłby się ze zwycięzcą walki (odbędzie się w lutym) Deontay Wilder - Tyson Fury.

ZOBACZ WIDEO Stacja Tokio. "Kurczę, co ona zrobiła?". Piotr Małachowski dostał niesamowite wsparcie

- Czuję się jak ''Władca Pierścieni'', został mi do zdobycia ostatni pierścień. Zróbmy to, twórzmy historię. Walka ze zwycięzcą pojedynku Wilder vs Fury musi się odbyć w przyszłym roku - mówi niecierpliwy Joshua, którego wypowiedzi cytuje serwis bokser.org.

- Jesteśmy w tej samej kategorii, w tej samej erze, jeżeli oni chcą się zapisać w dziejach, to muszą też chcieć tej decydującej walki, zwłaszcza Wilder, bo to on ma teraz pas - uważa Brytyjczyk.

Zobacz także: Boks. Anthony Joshua może stracić pas mistrzowski. Federacje wyznaczają mu rywali

Komentarze (0)