Starcie polsko-gambijskie toczyło się o pas międzynarodowego mistrza Polski w wadze super półśredniej. Zostało zakontraktowane na dystansie dziesięciu rund i, tak jak można było się spodziewać, potrwało trzydzieści minut.
Pojedynek stał na dość wysokim, a przede wszystkim bardzo wyrównanym, poziomie. Obaj zawodnicy swoje momenty. Patrick Mendy na półmetku starcia był w opałach po uderzeniach Roberta Parzęczewskiego, ale udało mu się wstać, a nawet zagrozić "Arabowi" w kolejnych rundach.
Sędziowie nie mieli jednak wątpliwości i jednogłośnie wskazali na triumf reprezentanta Polski. Częstochowianin wygrał w ich oczach w rezultacie 96-94, 97-93 i 97-94.
Dla najlepszego super półśredniego nad Wisłą była to druga wygrana w roku 2019. W kwietniu pokonał Dmitrija Czudinowa przed czasem. W listopadzie podczas gali Mateusza Borka stoczy kolejne starcie. Jego celem jest jednak pojedynek o pas mistrza świata.
ZOBACZ WIDEO: "Klatka po klatce" (on tour): Mamed Chalidow opowiedział o zatrzymaniu, poruszające słowa gwiazdy KSW
Zobacz także:
-> Boks. Odbierał córkę ze szkoły, wzięli go za terrorystę. Niemiła przygoda Wadiego Camacho
-> MMA. Mistrz ACA, Albert Durajew, podpisał kontrakt z UFC
-> Boks. Jest koncepcja pokazowej walki Adamek - Saleta. Borek: Nie ma żadnego problemu