Wszystko wydarzyło się rankiem, gdy Wadi Camacho odwoził córkę do szkoły. Londyńska policja uznała, że brytyjski bokser wygląda jak osoba podejrzewana o terroryzm, dlatego aresztowała go i przewiozła na miejscowy komisariat.
Były mistrz Wspólnoty Narodów był przesłuchiwany przez 12 godzin, wcześniej skonfiskowano mu telefon. Gdy został wypuszczony na wolność, opisał incydent za pośrednictwem mediów społecznościowych.
"Odwiozłem córkę do szkoły, pojechałem do kompleksu Canary Wharf, wypożyczyłem kilka filmów. Następnie otoczyła mnie policja i ochrona, zostałem aresztowany za podejrzenie terroryzmu. 12 godzin spędziłem na komendzie. Nic mi nie jest, ale śledztwo nadal jest w toku!" - opisuje sytuację Camacho.
ZOBACZ WIDEO: "Klatka po klatce" (on tour): Damian Janikowski o walce z Szymonem Kołeckim: Damy show na święta
Oświadczenie na temat zatrzymania boksera wydała też brytyjska policja, która prowadzi dochodzenie.
"Mężczyzna aresztowany we wschodnim Londynie pod zarzutem przestępstw terrorystycznych został zwolniony za kaucją. Ma około 30 lat, został aresztowany pod zarzutem zbierania informacji, które mogą być przydatne dla osoby popełniającej lub przygotowującej działania terrorystyczne" - napisała policja.
Wadi Camacho w zawodowej karierze stoczył 30 walk. 21 wygrał (w tym 12 przez KO), dziewięć przegrał. Do jego największych sukcesów należą tytułu mistrza Wielkiej Brytanii i Wspólnoty Narodów.
Zobacz też:
Boks. Jest koncepcja pokazowej walki Adamek - Saleta. Borek: Nie ma żadnego problemu
Boks. Ewa Piątkowska straciła pas mistrzyni świata