W czerwcu 2018 roku "Olbrzym z Wilmslow" powrócił na ring po ponad 2,5-letniej przerwie i pokonał w Manchesterze Sefera Seferiego. Dwa miesiąca później, w Belfaście, Tyson Fury zwyciężył również Francesco Pianetę i wywalczył sobie prawo do walki o tytuł mistrza świata federacji WBC.
1 grudnia 2018 roku w Los Angeles Fury świetnie radził sobie w walce przeciwko Deontayowi Wilderowi, ale dwukrotnie dał się zaskoczyć mistrzowi świata i był liczony, co przełożyło się ostatecznie tylko na remis. Do rewanżu z Amerykaninem ma dojść jeszcze w pierwszej połowie tego roku, prawdopodobnie ponownie w Stanach Zjednoczonych.
Fury zwyciężył w plebiscycie World Boxing News z 40 proc. głosów. Drugie miejsce w głosowaniu zdobył Ołeksandr Usyk, a kolejne Wasyl Łomaczenko, Anthony Joshua i Saul Alvarez.
30-letni pięściarz w zawodowej karierze stoczył 28 pojedynków i nie zaznał jeszcze porażki. W listopadzie 2015 roku Fury sensacyjnie pokonał Władimira Kliczkę. W kolejnych miesiącach popadł on jednak w depresję i problemy z używkami, w związku z czym stracił licencję boksera, którą odzyskał dopiero w 2018 roku.
ZOBACZ WIDEO Joanna Jędrzejczyk chce wrócić na tron. "Kolejny krok to tytuł w wadze słomkowej"