Rywal Tomasza Adamka znokautowałby Godzillę. Trener Polaka przestrzega

WP SportoweFakty / Tomasz Kudala / Na zdjęciu: Tomasz Adamek
WP SportoweFakty / Tomasz Kudala / Na zdjęciu: Tomasz Adamek

21 kwietnia podczas gali Polsat Boxing Night, Tomasza Adamka czeka ciężka przeprawa. Jego rywalem będzie jeden z najmocniej bijących pięściarzy wagi ciężkiej, Joey Abell.

W tym artykule dowiesz się o:

36-letni Amerykanin z 43 walk na zawodowym ringu wygrał 34, z czego aż 32 kończył przed czasem. Polskim kibicom przedstawił się we wrześniu ubiegłego roku, kiedy szybko znokautował Krzysztofa Zimnocha. 21 kwietnia spróbuje powalić Tomasza Adamka.

- Ma wiele atutów, znokautowałby Godzillę! Słabości? Jest bardzo doświadczony, więc nie ma za bardzo się do czego przyczepić. On jest niebezpieczny, znokautował wielu chłopaków, ale my chcieliśmy wyzwań - powiedział Gus Curren, trener Adamka na antenie Polsatu Sport.

- My będziemy dobrze przygotowani i będziemy uważni w każdej sekundzie - dodał Curren, który po raz trzeci pojawi się w narożniku Adamka.

Joey Abell z szacunkiem wypowiada się o Adamku, ale zapowiada, że do Polski przyjeżdża po zwycięstwo, a nie jedynie po wypłatę. - Adamek zawsze był jednym z moich ulubionych wojowników i życzę mu wszystkiego najlepszego, ale tak jak lew, król dżungli, zawsze musisz bronić się przed młodszym lwem. Zamierzam rzucić wyzwanie Adamkowi na jego terenie, w ważnym dla Polaków miejscu - mówił Abell.

ZOBACZ WIDEO Dziwaczna walka na KSW 42. Wójcik: Wiem, że mogła się nie podobać

Komentarze (1)
avatar
--iki--
16.03.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Robia szhow pod ta walke a fakty sa takie ze bumowany zimnoch nie wytrzymal tempa jakie sam narzucil oslabl i zostal znokuatowany bo stracil zasilanie i na poczatku przyjmowal pojedyncze ciosy Czytaj całość