36-letni Amerykanin po raz drugi wystąpi w Polsce. Silnie bijący pięściarz z Coon Rapids 9 września znokautował Krzysztofa Zimnocha podczas gali w Radomiu. Joey Abell aż 32 z 34 zwycięstw odniósł przed czasem.
Przed pojedynkiem z Tomaszem Adamkiem "Minnesota Ice" zapowiada, że ponownie da polskim fanom dobre show, ale jednocześnie wie, że "Góral" będzie bardzo wymagającym przeciwnikiem. - Adamek zawsze był jednym z moich ulubionych wojowników i życzę mu wszystkiego najlepszego, ale tak jak lew, król dżungli, zawsze musisz bronić się przed młodszym lwem. Zamierzam rzucić wyzwanie Adamkowi na jego terenie, w ważnym dla Polaków miejscu. Polscy fani są najlepsi na świecie. Kocham ich. Jako fani chcecie dostać najlepszy boks, najlepsze kombinacje - powiedział Abell w rozmowie z portalem bokser.org.
Dla Tomasza Adamka ewentualna wygrana z Abellem może być przepustką do głośnych walk w wadze ciężkiej. Amerykanin jest obecnie na fali trzech zwycięstw z rzędu. Z kolei były mistrz świata w wadze półciężkiej i junior ciężkiej powróci na ring po ubiegłorocznych wygranych z Fredem Kassim i Solomomen Haumono.
ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: wpadka seksownej wrestlerki. Nagle osunął się jej kostium