18 listopada w Częstochowie Tomasz Adamek stoczy kolejną walkę. "Góral" ma 40 lat, ale przygotowania traktuje tak poważnie, że jest w bardzo dobrej formie. Specjalistyczne badania wykazały, że ma organizm 25-latka.
Nie brakuje jednak głosów, że pojedynek z Fredem Kassim będzie formalnością. Kameruńczyk ostatni raz wygrał w 2013 roku. Potem stoczył pięć walk, z których cztery przegrał, a jedną zremisował. Trener Adamka jednak ostrzega, że to nie będzie rywal, z którym łatwo zwyciężyć.
- To bardzo twardy pięściarz, powtórzę - bardzo twardy, o czym świadczy jego bilans walk. Kassi ma na koncie kilka porażek, ale były to przegrane ze światową czołówką. Ma wielkie serce do walki, ale odrobiłem pracę domową i wraz z Tomkiem mamy odpowiedni plan - mówi Gus Curren w "Super Expressie".
Amerykański szkoleniowiec dokładnie przeanalizował ostatnie walki Kassiego. Wyjaśnia fanom, że w trzech przegranych starciach to Kameruńczyk był lepszy. - Tak powiedzą tylko ci, którzy nie oglądali jego walk. W 2015 r. zremisował z Chrisem Arreolą, ale moim i wielu innych zdaniem, on tę walkę wygrał. Tak samo pojedynek z Dominikiem Breazealem również z 2015 r. Sędziowie wskazali Breazeale'a jako zwycięzcę, ale moim zdaniem Kassi go pobił. Podobna sytuacja była w walce z Hughie Furym rok później. To wyjątkowy twardziel, którego nie ma sensu oceniać wyłącznie po bilansie walk - tłumaczy.
Adamek po porażce z Erikiem Moliną wygrał w czerwcu z Solomonem Haumono. Jeżeli pokona Kassiego, to znowu zacznie liczyć się w wadze ciężkiej i otworzą się przed nim drzwi do głośniejszych walk.
ZOBACZ WIDEO: Zawodniczki pole dance odcinają się od klubów go-go. Duże perspektywy przed nowym sportem