Mariusz Wach: Jestem naładowany i pełen optymizmu, wygram przed czasem

 / Na zdjęciu: Mariusz Wach
/ Na zdjęciu: Mariusz Wach

- Jestem naładowany i pełen optymizmu. Miałem naprawdę dobry obóz, czuję się świetnie i zamierzam w końcu pokazać dobry boks - mówi w rozmowie z bokser.org Mariusz Wach, który w sobotę w Niemczech zmierzy się z Erkanem Teperem.

W tym artykule dowiesz się o:

Ostatnią walkę zawodową Mariusz Wach stoczył w maju ubiegłego roku. Na gali w Kędzierzynie-Koźlu pokonał wówczas Brazylijczyka Marcelo Luiza Nascimento. W najbliższą sobotę Wach wróci na ring. Na gali w Niemczech zmierzy się z Erkanem Teperem.

- Na pewno w pierwszych trzech rundach Teper będzie wywierał na mnie dużą presję. Zechce przejść do półdystansu, by z bliska bić ciosy sierpowe i podbródkowe. To jego najgroźniejsza broń. Myślę jednak, że gdzieś od czwartej rundy zacznę przejmować inicjatywę i skończę pojedynek przed czasem. Taki jest nasz plan - zapowiada Mariusz Wach w rozmowie z serwisem bokser.org.

- Oczywiście zdaję sobie sprawę z tego, że moje ostatnie walki pozostawiały wiele do życzenia. Było to spowodowane licznymi kontuzjami, które mi doskwierały od dłuższego czasu. Teraz jestem w pełni zdrowy i gotowy na sobotnią wojnę. Jedziemy na teren rywala bardzo optymistycznie nastawieni i z wolą zwycięstwa. Wiem, po co tam jadę. W głowie mam tylko wygraną, którą otworzę sobie drzwi do wielkich pojedynków - dodaje 37-letni bokser.

Aktualny rekord Wacha na zawodowych ringach to 32 zwycięstwa i 2 porażki.

ZOBACZ WIDEO: Rozbrajająca reakcja Masternaka na ostre słowa Głowackiego

Komentarze (0)