31-letni Loris Karius rozważa zakończenie kariery zawodniczej po nieudanych poszukiwaniach nowego klubu - pisze "DailyMail Sport".
Niemiecki bramkarz latem opuścił Newcastle United po dwóch sezonach, w których wystąpił tylko dwa razy (w tym w finale Pucharu Ligi Angielskiej w 2022 r. przeciwko Manchesterowi United).
Niemiec wcześniej spędził dwa sezony w podstawowym składzie Liverpoolu, ale po wpadce w finale Ligi Mistrzów 2018 r. przeciwko Realowi Madryt (1:3) nie zagrał już więcej w barwach The Reds.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie Ależ to był strzał! Można oglądać i oglądać
Karius stał się wtedy "koszmarem" Liverpoolu. Popełnił dwa fatalne błędy - najpierw sprezentował gola Benzemie, a potem wbił piłkę do własnej bramki po strzale w środek Bale'a. Po tamtym meczu przyznał, że jego pewność siebie została zniszczona, dodatkowo otrzymywał groźby śmierci i obraźliwe wiadomości od kibiców.
W wywiadzie dla SPORTbible golkiper potwierdził, że myśli o zakończeniu kariery. - Jeśli jesteś poza grą tak długo jak ja, musisz to rozważać. Nie podjąłem jeszcze decyzji, bo nie ma takiej potrzeby. Nadal jestem w formie i mam potencjał. Ale jeśli drzwi się przede mną nie otworzą, będę musiał być szczery wobec siebie i powiedzieć, że mam wiele innych rzeczy, które mogę robić w życiu - zapowiedział.