Szarpanina rozpętała się po tym, jak obaj zawodnicy przekonywali, że zwyciężą pojedynek na ringu. W ruch poszły pięści, ale bokserów szybko rozdzielono.
- Polecisz ku*** na deski! Polecisz na deski! Będziesz wciąż mistrzem świata? Raczej wciąż kelnerem! Przekonajmy się! - krzyczał popularny "Szpila".
- Jeśli Wilder będzie się rzucał, to odpowiem tym samym - skomentował dla ringpolska.pl Szpilka. - Widziałem jak Wilder patrzy się na mnie, wygadywał głupoty, potem mnie popchnął i uciekł. Dalej gadał te swoje głupoty.
Polak dodaje, że jest pewny siebie i wie, jak wygrać z Wilderem. Czeka, aby pokazać to na ringu.
Finałową konferencję zaplanowano na 14 stycznia. Polski pięściarz ponownie spotka się na niej z Wilderem.
Łapin: Szpilka jest naładowany, aż słuchawka mi się trzęsła w ręce