- Prawie wszystko wskazuje na to, że wygra Tomasz Adamek. Za Arturem przemawia młodość, ale doświadczenie to atut Adamka. Tomek w wielu walkach pokazywał, że naprawdę potrafi boksować, potrafi przyjąć mocne ciosy, umie przejść kryzys w walce i wrócić do swojego boksowania - ocenia Wilczewski w rozmowie z ringpolska.pl
[ad=rectangle]
- Artura na tym poziomie jeszcze nikt nie sprawdził, może Jennings, którego uważam za jedynego poważnego rywala Artura. Szpilka ma w rekordzie kilka innych nazwisk, ale to byli zawodnicy, którzy najlepsze lata mieli już za sobą. Wydaje mi się, że Bryant Jennings był takim pięściarzem, który wskazał faktyczny poziom, na którym jest aktualnie Artur - dodaje.
Cała rozmowa na ringpolska.pl.