Dosadna riposta Adamka. "Ma być widowisko"

Denis Labryga przerwał milczenie. "Byłem wczorajszy"

Tomasz Adamek i Patryk 'Bandura' Bandurski staną do pojedynku podczas majowej gali Fame MMA w PreZero Arenie Gliwice.

Dla 47-letniego byłego boksera będzie to pierwsza z dwóch walk dla tej organizacji freak fightowej. Wcześniej, bo w lutym, stoczył z kolei pojedynek (na zasadach boksu) z Mamedem Chalidowem podczas gali XTB KSW Epic.

Adamek wygrał tamto starcie przez kontuzję rywala. Jak będzie teraz w starciu z Bandurskim? Wiadomo, że youtuber podgrzał nieco atmosferę słowami, jakie wypowiedział na kanale YT "MMA - bądź na bieżąco", a wszystko rozchodzi się o rękawice.

ZOBACZ WIDEO: Dyrektor KSW o przyszłości Parnasse'a, Ziółkowskiego, Materli i słowach Janikowskiego

- Nie wiem, co się wydarzyło po walce Tomasza z Mamedem. Myślę, że predyspozycja Tomasza pozostawiała wiele do życzenia i ta formuła została zmieniona. I usłyszałem, że albo bijemy się w dużych, albo wcale - powiedział "Bandura".

Co na to wszystko Adamek? Przyznał, że nic takiego nie miało miejsca, a duże rękawice mogą tylko jego rywala... ochronić.

- Od początku dogadane są normalne rękawice. Ja całe życie byłem pięściarzem. Raz, że nie chcę sobie rąk połamać, a widziałem, jakie mają chłopcy kontuzje po walkach. A dwa, że nie chcę zrobić krzywdy przeciwnikowi - odpowiedział na zarzuty na tym samym kanale na YT.

- W tych małych rękawicach to tak, jakbyś dostał prosto z pięści. Ja nie chcę na starość kogoś uszkodzić - dodał. - Ma być widowisko, piękna walka i tego sobie życzę.

Gala Fame MMA 21, na której main eventem będzie właśnie pojedynek Adamka z Bandurą, odbędzie się 18 maja.

Zobacz także:
Adamek szykuje się do walki. W takiej jest formie
"Tomek powie, że coś sobie chlapnąłem". Nie zostawił suchej nitki na Adamku