20 walka, 20 wygrana przed czasem - Artur Baterbijew jak na razie nie ma sobie równych. 38-latek w walce wieczoru gali w Quebec dyktował warunki w ringu. Ceniony Brytyjczyk był w tym starciu tłem dla czempiona i głównie skupiał się na obronie, nie będąc w stanie przełamać rywala.
W siódmej rundzie pięściarz z Liverpoolu dwukrotnie padł na deski po akcjach obrońcy tytułów. Jego narożnik postanowił oszczędzić mu dalszej utraty zdrowia i poddał walkę, rzucając ręcznik.
Baterbijew pewnie obronił pasy WBO, WBO i IBF w wadze półciężkiej. W jego kolejnym pojedynku ma dojść do hitowego, unifikacyjnego starcia z Dmitrijem Biwołem, który jest posiadaczem tytułu organizacji WBA.
Zobacz skrót walki:
Czytaj także:
Mocne starcie na XTB KSW 90. W akcji weteran UFC
T.J. Dillashaw marzy o powrocie do MMA. "Lekarze mówią, że nie będę walczył"
ZOBACZ WIDEO: Chalidow przed starciem z Adamkiem: "Ja będę w tej walce underdogiem"