Justyna Kowalczyk podzieliła się z kibicami swoim dramatem. W obszernym wywiadzie udzielonym "Gazecie Wyborczej" złota medalistka olimpijska z Soczi opowiedziała o depresji, złamanym sercu i poronieniu. Dziennikarz Przeglądu Sportowego Kamil Wolnicki przyznał, że to nie jest tak, że ostatnie dwa lata Kowalczyk leżała tylko na kanapie, płakała i patrzyła w sufit. - Oczywiście były też i takie momenty - dodał dziennikarz.
Wpisz przynajmniej 2 znaki